

Jak to u nich jest, że uciekają choć wiedzą że szanse na powodzenie są znikome.

Najlepsze jest w tym to, że tam nikt nawet nie pomyślał o stawianiu jakiegoś zarzutu policjantowi. Typ ucieka z klamką więc przede wszystkim policjanci mieli go zatrzymać nie narażając siebie lub postronnych osób. Furę sobie naprawią z ubezpieczenia a cz🤬ch robi już za nawóz. Jakby grzecznie się zatrzymał i poddał to może miałby szansę pograć ze swoim starym w koszykówkę na spacerniaku przez najbliższe 20 lat. Dobrze, że uciekał

Skrzek007 napisał/a:
Jak to u nich jest, że uciekają choć wiedzą że szanse na powodzenie są znikome.
Fight or flight się odpalił a u niego oba jednocześnie

Matt napisał/a:
Cos pięknego, a na konca przejechal po nim. No k🤬a gratulacje
niechcący