Główna Poczekalnia (1) Soft Dodaj Obrazki Dowcipy Popularne Losowe Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
👾 Zmiana domeny serwisu - ostatnia aktualizacja: 2025-07-22, 21:51
📌 Ukraina ⚔️ Rosja Tylko dla osób pełnoletnich - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 1:05
Jak obliczyć wysokość budynku za pomocą barometru?
konto usunięte • 2013-07-16, 18:41
Jak zmierzyć barometrem wysokość budynku?

Sir Ernest Rutherford, laureat Nagrody Nobla w dziedzinie fizyki i przewodniczący Royal Academy, opowiedział kiedyś następującą historię:

Pewnego dnia zatelefonował do mnie pewien kolega. Właśnie miał oblać jednego ze swoich studentów za błędną odpowiedź na pytanie z fizyki, lecz tamten upierał się, że powinien dostać maksymalną ilość punktów. Obydwaj zgodzili się, aby tę kwestię rozstrzygnął niezależny sędzia i wybrano do tego celu mnie.

Czytam więc pytanie egzaminacyjne: „Wykaż, w jaki sposób można określić wysokość budynku za pomocą barometru.”

Student odpowiedział: „Bierzemy barometr na szczyt budynku, przywiązujemy barometr do liny, opuszczamy go na ulicę, zwijamy z powrotem i mierzymy długość wykorzystanej liny. Jej długość odpowiada wysokości budynku.”

Faktycznie, jego żądanie dotyczące maksymalnej ilości punktów było w pełni uzasadnione, gdyż jego odpowiedź była jak najbardziej prawidłowa! Z drugiej strony, oznaczałoby to przyznanie mu najwyższej oceny z fizyki, podczas gdy jego odpowiedź nie potwierdzała takiej wiedzy. Zasugerowałem, aby spróbował jeszcze raz. Dałem mu sześć minut na zastanowienie się, ale zastrzegłem, że odpowiedź powinna zawierać jakiś element wiedzy z fizyki.

Po pięciu minutach zauważyłem, że nie napisał nic. Zapytałem więc, czy chce się poddać, ale odpowiedział, że zna wiele rozwiązań i zastanawia się nad najlepszym. Przeprosiłem go zatem i kazałem kontynuować. Po kolejnej minucie odpowiedź była gotowa:

„Bierzemy barometr na szczyt budynku i wychylamy się poza krawędź dachu. Upuszczamy barometr na ziemię, mierząc czas jego lotu stoperem. Następnie za pomocą wzoru x=0.5*a*t^2 obliczamy wysokość budynku.”

W tym momencie zapytałem mojego kolegę, czy chce się poddać. Pokiwał głową na tak i przyznał studentowi niemal najwyższą ocenę.

Kiedy wychodziłem, zawołałem do siebie jeszcze raz studenta i spytałem go o te pozostałe odpowiedzi, nad którymi się zastanawiał.

- Cóż – odpowiedział – jest wiele sposobów na określenie wysokości budynku za pomocą barometru. W słoneczny dzień można np. zmierzyć jego wysokość, następnie wysokość cieni jego i budynku i z prostej proporcji określić wysokość samego budynku.
- No dobra, a co z tymi pozostałymi metodami?
- Jeśli pan chce, można obliczyć to podstawową metodą mierzenia wysokości. Bierzemy barometr i zaczynamy iść po schodach budynku. Podczas tej wspinaczki odmierzamy na ścianie długości barometru i docierając na samą górę znamy jego wysokość w długościach barometru.
- Dosyć bezpośrednia metoda.
- W rzeczy samej. Jeśli chciałby pan coś bardziej wyszukanego, możemy przywiązać barometr do końca sznurka i użyć go jak wahadła. Mierzymy wtedy siłę grawitacji na wysokości ulicy, a później na szczycie budynku. Z różnicy tych wyników można łatwo obliczyć jego wysokość.
Na tej samej zasadzie możemy przywiązać barometr do liny i opuścić go do poziomu ulicy i wtedy z okresów wahadłowego ruchu obliczyć samą wysokość.

No i w końcu prawdopodobnie najlepsza metoda. Bierzemy barometr, idziemy do piwnicy i pukamy nim w drzwi kierownika. Kiedy nam otworzy, mówimy: „Panie Kierowniku, mam tutaj świetny barometr. Jeśli powie mi pan, jaka jest wysokość tego budynku, barometr jest pański.”

W tym momencie zapytałem owego studenta, czy zna konwencjonalną odpowiedź na to pytanie. Przyznał że owszem, zna ją, ale miał dość mówienia mu przez szkołę, nauczycieli i kolegów tego, w jaki sposób ma myśleć.

Student nazywał się…

Niels Bohr

Został laureatem Nagrody Nobla w dziedzinie fizyki z 1922 roku.
Zgłoś
Witaj użytkowniku Sadol.pl,

Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!

Dalsze istnienie serwisu jest możliwe jedynie dzięki niewielkim, dobrowolnym wpłatom od użytkowników. Prosimy Cię zatem o rozważenie wsparcia nas poprzez serwis Zrzutka.pl abyś miał gdzie oglądać swoje ulubione filmy ;) Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).

Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę
 już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Avatar
konto usunięte 2013-07-16, 19:15 62
I pomyślcie, ilu mielibyśmy teraz noblistów, gdyby program nauczania w szkołach nie opierałby się na kluczach i schematach?
Zgłoś
Avatar
sard 2013-07-16, 20:33 4
Ja tym barometrem to nawet potrafiłem zinterpretować wiersz z okresu Młodej Polski
Zgłoś
Avatar
Imper3838 2013-07-16, 20:52 8
Człowiek rodzi się mądry, a potem idzie do szkoły.
Zgłoś
Avatar
Ciesin 2013-07-16, 20:56 18
Ten komentarz został automatycznie oznaczony jako potencjalnie niewłaściwy dla osób niepełnoletnich. Zaloguj się aby go wyświetlić.
Zgłoś
Avatar
Gonczor 2013-07-16, 21:04 2
@up I tak i nie. Szkoła mimo wszystko nieco opóźnia w rozwoju-ja jestem nieco utalentowany w zakresie nauk ścisłych a musiałem chodzić do klasy z tłukami, które nie ogarniały twierdzenia Pitagorasa. W szkole uczyłem się własnym tempem i wyszedłem na tym jak na razie nieźle-studiuję mechatronikę na PW. Ale jest też druga strona medalu-dlaczego nie można ludzi utalentowanych nawet nie tyle wesprzeć, co nie rzucać im kłód pod nogi?
Zgłoś
Avatar
konto usunięte 2013-07-16, 21:17 4
Ten komentarz został automatycznie oznaczony jako potencjalnie niewłaściwy dla osób niepełnoletnich. Zaloguj się aby go wyświetlić.
Zgłoś
Avatar
Ciesin 2013-07-16, 21:20
Ten komentarz został automatycznie oznaczony jako potencjalnie niewłaściwy dla osób niepełnoletnich. Zaloguj się aby go wyświetlić.
Zgłoś
Avatar
Gonczor 2013-07-16, 21:51 1
Cytat:

Zawsze trzeba ogarniać samemu, segregacja nie jest do końca dobra. Bo potem zaczyna się życie, gdzie nikt cię nie odizoluje od debili stanowiących 99,9% populacji. A gdzie nauczysz sobie z nimi radzić jak nie w szkole



Z rozkładu Gaussa nieco mniej, jeśli mówimy o tych z IQ poniżej 80 . Ale nie o tym chciałem. Jest w tym nieco racji, chociaż nie wiem, na ile szkoła mnie nauczyła obchodzenia się z idiotami. Chociaż w jednym się chyba zgadzamy-ogarniać trzeba samemu, nienawidzę psioczenia pt. "bo w szkole mnie nie nauczyli".

Cytat:

To samo z nauczycielami - są tacy, którzy po prostu nie potrafią nauczać i wtedy słabszy uczeń ma drogę przez mękę, a są tacy którzy to potrafią i przy okazji inspirują uczniów, pomagając im się rozwijać.



Tych pierwszych olewałem i chyba nieźle na tym wyszedłem (i historii 2 wś nieco liznąłem i literatury i programowania i fizyki, nie mówię, że jestem jakimś specem, ale hobbystą i owszem). Tych drugich miałem mało, nieporównywalnie mniej niż tych podcinających skrzydła.

Jest tak, jak mówicie-najwybitniejsi i tak znajdą sposób na odnalezienie się. Przypomina mi się opowieść wykładowcy z matmy odnośnie najwybitniejszego polskiego matematyka-Stefana Banacha. Gość został znaleziony przypadkiem, jakiś matematyk przechadzał się po wsi i usłyszał jak ktoś się rozwodzi nad jakąś całką, o której mało matematyków miało pojęcie (był samoukiem, to trzeba podkreślić). Potem jak chcieli mu dać habilitację, czy inny tytuł, to obronę zrobili tak, że zaprosili go do siebie i poprosili o wyjaśnienie kilku zagadnień związanych z jego pracami, bo inaczej by się nie zgodził-jak mówił, chciał odkrywać a nie zdobywać tytuły.
Zgłoś
Avatar
szpila_forever 2013-07-16, 21:58
Fajna anegdotka.
Ciekawe czy prawdziwa.
Zgłoś
Avatar
Adam1394 2013-07-17, 14:25
Ten komentarz został automatycznie oznaczony jako potencjalnie niewłaściwy dla osób niepełnoletnich. Zaloguj się aby go wyświetlić.
Zgłoś
Avatar
0700panda 2013-07-17, 15:49
Słyszałem to kiedyś jako dowcip. Do wszystkich, którzy tak się rozpływają nad tym, jak to szkoła pierze mózgi i zabiera chęci do pogłębiania wiedzy. Bohater anegdoty posiadał przede wszystkim wiedzę na temat praw fizyki oraz obliczania wielkości, a nie umiejętności, które tak są podobno pożądane i hołubione.
Zgłoś
Avatar
konto usunięte 2013-07-17, 17:37
zapytaj dzieciaka, takiego, który nie chodził nawet do przedszkola, o rozwiązanie jakiegoś błahego problemu, zdziwisz się, bo dzieciak poda co najmniej kilka możliwych rozwiązań, zapytaj gimnazjalistę, powiedzmy dziesięciolatka, o rozwiązanie takiego samego problemu, poda jedną możliwość lub nie poda jej wcale, dlaczego tak jest, wnioski powinniście wyciągnąć sami, ale 99,9 % z was nie wyciągnie najprawdopodobniej żadnych, dlaczego, ponieważ uczy lub uczyło się tego, do czego inni dochodzili przez 2000 lat prowadząc doświadczenia i analizy

szkoła powinna nauczyć pisać, czytać i liczyć, do reszty każdy dojdzie sam o wiele lepiej niż to uczyni obecny system edukacji
Zgłoś
Avatar
saikomiki 2013-07-18, 19:02
Ten komentarz został automatycznie oznaczony jako potencjalnie niewłaściwy dla osób niepełnoletnich. Zaloguj się aby go wyświetlić.
Zgłoś

Oznaczenia wiekowe materiałów są zgodne z wytycznymi Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji

 Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie
Funkcja pobierania filmów jest dostępna w opcji Premium
Usługa Premium wspiera nasz serwis oraz daje dodatkowe benefity m.in.:
- całkowite wyłączenie reklam
- możliwość pobierania filmów z poziomu odtwarzacza
- możliwość pokolorowania nazwy użytkownika
... i wiele innnych!
Zostań użytkownikiem Premium już od 5,00 PLN miesięcznie* * przy zakupie konta Premium na 3 miesiące. 6,00 PLN przy zakupie na jeden miesiąc.
* wymaga posiadania zarejestrowanego konta w serwisie
 Nie dziękuję, może innym razem