

Akcja właściwa od 0:30, jakby komuś zależało mocno na czasie.
podpis użytkownika
Smak '80 lat...podpis użytkownika
Smak '80 lat...Tak się składa, że sam się przyp🤬alasz do wszystkich, wieśniaku...
...Nie przypominam sobie takiej sytuacji
...Ostatnia deska ratunku, gość na sadistiku, próbuje (tak właśnie, próbuje, a nie prubuje ani prubóje) uświadomić wam, jak nie kaleczyć ojczystego języka, a wy się rzucacie. OGARNIJCIE SIĘ...
...JĘZYK, którego używacie jest pierwszym wskaźnikiem kim jesteście - dębowym tłukiem albo profesorem. A najczęściej kimś w środku tej skali - warto być bliżej profesora...
podpis użytkownika
Smak '80 lat......@stery_rsh Cóż, orłem to ty nie jesteś, prawda?
Zamiast p🤬lić*, podaj konkretne cytaty moich błędów językowych. I do tego "profesora" nie brakuje mi nawet milimetra, dębowy tłuku!**...
podpis użytkownika
Smak '80 lat...Masz rację, ksywę przepisałem niepoprawnie.
Ale potem, niestety, to piszesz wyłącznie same bzdury.
Zarzucasz mi, że popełniam błędy językowe, ale nie potrafisz ich przytoczyć. Ergo - p🤬lisz.
Wskaż choć jeden (i nie jakąś głupią literówkę, ale coś konkretnego).
Potem - klasyka u buraków - rzekome milimetry mojego penisa.
Dzieciaku! K🤬sem to ja twoją starą po mordzie okładałem, kiedy jeszcze nie było cie na świecie! - i żebyś widział, jaj jej się podobało...
Piszesz o mojej skromności, a właściwie jej braku - a to ty wp🤬lasz się pomiędzy wódkę i zakąskę, niepytany i niezapraszany kiedy starsi i mądrzejsi rozmawiają. Ergo - to tobie brak skromności i obyczajności.
Oczywiście, mój przytyk o dębowym tłuku wziąłeś sobie do serca - całkiem zresztą słusznie, ale nie rozumiem dlaczego się obrażasz i rzucasz z tego powodu. Oczywiście o waleniu konia i milimetrowych k🤬sie to się nie liczy, bo to ty pisałeś, j🤬y hipokryto, prawda?
Ludziom, którzy mówią nam prawdę powinniśmy być wdzięczni, plwać na tych, którzy nam kadzą. Ale do tego trzeba mieć odrobinę klasy - a nie trzy klasy podstawówki.
podpis użytkownika
Smak '80 lat...Sam się ogarnij - ten gość to ostatnia deska ratunku? W czym? No chyba, że w waleniu konia...
a w milimetrach, to ty raczej musisz długość swojego penisa podawać, skoro się tak spinasz
Widać, że jesteś zwyczajny cham i prostak z monstrualnym ego, a na dodatek fantasta.