Konto usunięte
2013-05-09, 22:06
łaaadaaaa ruskaaajaaa miszina ...nigdzie nie znajdziemy już takiego klasyka,chyba że na hardzie.
76200 napisał/a:
Ogarnij się.
Przyj🤬 się do tego, to już trzeba być ortograficznym ortodoksem - na dodatek robi to ten, który często ma w dupie znaki interpunkcyjne i rozpoczynanie zdań z wielkiej litery... Trąci hipokryzją.
podpis użytkownika
Smak '80 lat...
Nie chodzi o ortografię, po prostu tak się nie mówi.
XtravaganZa napisał/a:
Nie chodzi o ortografię, po prostu tak się nie mówi.
Ty też zanim się zaczniesz wymądrzać, to najpierw policz ile jest wyrazów w twoich wpisach, które nie występują w języku polskim.
podpis użytkownika
Smak '80 lat...
Konto usunięte
2013-05-09, 23:01
stery_srh napisał/a:
Ty też zanim się zaczniesz wymądrzać, to najpierw policz ile jest wyrazów w twoich wpisach, które nie występują w języku polskim.
Tak się składa, że sam się przyp🤬alasz do wszystkich, wieśniaku.
stery_srh napisał/a:
na dodatek robi to ten, który często ma w dupie znaki interpunkcyjne i rozpoczynanie zdań z wielkiej litery
Nie przypominam sobie takiej sytuacji
O co wąty? W każdym bądź razie, ewentualnie jakkolwiek. Nie widzę błędu.
Dobra. O co wąty? Nie pasuje? To może, w czym problem tkwi? A może, w czym tkwi problem? Tak, zależy, co się akcentuje w zdaniu. A jak masz wąty, to do ortodonty
Już miałem pisać "o c🤬j się czepiacie? no zepsuło się i tyle" a tu takie piękne zakończenie
W każdym razie, bądź co bądź. I to by było tyle (nie: "I to by było na tyle"). Nie cofamy do tyłu, nie ma faktów autentycznych, a HAMULEC piszemy przez samo "h".
Macie niedouczonych rodziców, rodzeństwo, kumpli ze szkoły, nauczycieli, księdza proboszcza i dzielnicowego. Nie przeczytaliście w całości nawet jednej lektury szkolnej, za to spędzacie wieczory na forum onetu i czytacie komentarze pisane przez menelstwo. Ostatnia deska ratunku, gość na sadistiku, próbuje (tak właśnie, próbuje, a nie prubuje ani prubóje) uświadomić wam, jak nie kaleczyć ojczystego języka, a wy się rzucacie. OGARNIJCIE SIĘ. To, jak piszecie, jak się wysławiacie świadczy o was. Nie dyplom, nie cztery ordery, nie medal za odwagę ani wujek arystokrata. JĘZYK, którego używacie jest pierwszym wskaźnikiem kim jesteście - dębowym tłukiem albo profesorem. A najczęściej kimś w środku tej skali - warto być bliżej profesora.
Nie dotyczy absolwentów szkół talmudycznych i chederów. Wy możecie pisać jak wam się tylko podoba - byle nie po polsku.
@mazin, kiedyś był język restrykcyjnie przestrzegany. Teraz są naleciałości, zapożyczenia, neologizmy, i nie wiem, co jeszcze. Oglądałem nieraz Miodka, który twierdził i tłumaczył, że wolno tylko tak, ale w miarę ewolucji języka są dopuszczalne coraz to nowe sformułowania. Ot takie słówko 'hejtować'. Politycznie niepoprawne, ale się przyjmuje, i co zrobimy. Poprawnie jest 'szykanować', ale kto tego używa? Większości szykana nie kojarzy się z drwiną, wyśmianiem, ale z przeszkodą na torze wyścigowym. Lajf is brutal and full of zasadzkas. To też każdy zna.