Z przodu widać po lewej stronie większą szparę przy lampie, takie auto ciężko już zmontować, aby nikt się nie pokapował, naprawdę, ostatnio chciałem kupić Lagunę III, to co w Polsce się dzieje to jest jakaś masakra, byłem u 5 "niby" prywaciarzy (niby mało, prawda? Ale nie jak się do dwóch jedzie 400 kilometrów), jeden był blisko, zadzwoniłem, zapytałem czemu tak mało, odpowiedział, że ma kilka aut i tego już się chce pozbyć, na to ja czy było bite i jak mocno? Nie było bite, panie, ja takich aut nie użytkuję. Dobra to pojechało, wszystko spoko, w środku auto wyprane chemicznie, gościu zarzekał się, że nic takiego nie miało miejsca, ale niestety wiem, jak pachnie baniak środka do prania chemicznego, później już standardowo, sprawdzenie kompa, napięcie pasów czy nigdzie nie są nadszarpnięty i gościowi się noga podwinęła, kiedy wyciągnąłem miernik lakieru i na tym się nasza rozmowa skończyła. Dwa kolejne auta to podobna akcja (u jednego postraszyłem, że zjawie się z kumplem mechanikiem - podziałało). A te dwie odległe akcje to szkoda gadać, wiara ci wmawia, że bezwypadek, ja mu mówię, ze daleko mam, pojadę kilka godzin, a oni swoje. Z jednym się skończyło na tym, że jadę z mechanikiem i jeśli okaże się, że jest bity to pan zwraca mi za ropę, to podziękował, a drugi uparcie twierdził, że jest bezwypadek, pojechałem... dokładnie był coś koło 250 kilometrów, okazał się bezwypadek, ale nasza pogaduszka skończyła się na podpięciu pod komp i sprawdzeniu auta po VINie auto z 2008 roku miało wg. ogłoszenia 155 tys. km przebiegu, co jest możliwe, dlatego pojechałem, okazało się, że ma TYLKO 255 tysięcy km przebiegu.... 5/5 aut, które nie nadawały się do kupna, bo handlarz c🤬jowy. I teraz bądź mądrym i kup auto za nie takie małe pieniądze, bo 35 tysięcy to wcale nie mało jak na polskie standardy. Skończyło się na tym, że zrezygnowałem z zakupu i mam zamiar na lato sam wybrać się do Niemiec i kupić auto z udokumentowanym przebiegiem. Wam, radzę robić to samo, bo mało jest zaufanych handlarzy, a jak takiego macie to trzymajcie się tylko jego, nawet jeśli auta nie sprowadza po cenach niższych niż stoją podobne modele na aukcjach, bo nie wiadomo na co traficie. Pozdro.
podpis użytkownika
Życie jest sadistic.