Witajcie.
Jest sobie ogłoszenie z rozbitym samochodem:
zwróćcie uwagę na VIN i telefon kontaktowy.
Jakiś czas później na tym samym portalu znalazło się takie ogłoszenie:
Stan idealny.
Auto już pewnie dawno sprzedane

Ciekawe, czy nowy właściciel wie czym jeździ.
Udostępnij na Facebooku
Skopiuj link
konto usunięte
2013-06-25, 14:50
przecież nie napisał, że bezwypadkowe
Tak, jestem za karą śmierci dla takich psich końcówek :/
szpachla szpachla i jeszcze raz szpachla
Cytat:
Ciekawe, czy nowy właściciel wie czym jeździ.
Zapewne zorientował się, że samochodem
konto usunięte
2013-06-25, 15:59
matiss947 napisał/a:
Zapewne zorientował się, że samochodem
Jesteś nieśmieszny.
konto usunięte
2013-06-25, 15:59
Kiedyś oglądałem program typu super wizjer czy coś gdzie właśnie demaskowali "bezwypadkowe" auta i właściciel komisu bezczelnie ,na pytanie o to czemu nazywa auto bezwypadkowym jak tamci pokazali mu zdjęcia skasowanego auta z niemieckiej strony, odpowiedział "No przecież w tej chwili stoi bez wypadku, prawda?"
konto usunięte
2013-06-25, 16:12
konto usunięte
2013-06-25, 17:22
ciekawi mnie ile na czysto wyszli na tym aucie, bez roboty czesci itd
konto usunięte
2013-06-25, 18:42
no ja widzę różnicę w vin proszę państwa więc to pewnie inny samochód
VSZZZ6JZAR081792
a potem
VSZZZ6JZARO81792
hehehehe a jak kłamie to trudno
konto usunięte
2013-06-25, 18:51
Przecież nie napisał że auto jest bezwypadkowe więc nie skłamał stan po zrobieniu może jest idealny
Wg mnie tu po prostu sprzedali papiery na inny kradziony, acz w tym samym kolorze i wyposażeniu samochód.
konto usunięte
2013-06-25, 19:03
pffff amator
już tak nie sapcie, zależy jak auto było jebnięte i jakie jego części zostały uszkodzone (i w jakim stopniu)
czasami bardzo źle wyglądające auto po wypadku, wcale nie jest uszkodzone w taki sposób aby uniemożliwiało naprawę
dobrze przeprowadzona naprawa na oryginalnych częściach przywróci furze dawne cechy a nawet bezpieczeństwo (nie zawsze, jak wspomniałem zależy to od rodzaju uszkodzeń i fachowości naprawy)
powiedzmy, że masz nowe auto i pewnego razu lekko jebnąłeś komuś w dupę, do wymiany elementy karoserii jednak rama i podłużnice sa proste.... wymieniasz części robisz wszystko na cacy, później pomiary, auto pewnie będzie jeździć prosto i spokojnie jeszcze przejedzie w swoim życiu setki tys km
oczywiście hejtery z internetów zaraz mnie zjadą podając przypadki fur kompletnie skasowanych i spawanych z 4-5 części w jedną całość - im od razu proponuję konsultację z lekarzem i farmaceutą w celu nabycia znanej ostatnio na sadolu maści.... (ostatnio nawet w extra dużej tubce) :d