To ty przygłupie twierdzisz, że na szosowym rowerze zdążyłby wyhamować, gdzie nawet jak jakimś cudem by miał taki refleks, to i tak ten baran w puszce by go zahaczył. Jak ty sobie w życiu radzisz jak myśleć nie potrafisz?
Twoja glupota jest szalenie intrygujaca. Rzadko spotyka sie takich daunow, wiec wchodze w temat znowu... dla beki...XD
Ty wiesz ze to ty decydujesz o predkosci rowera? ... czy t ez moze twoj rower wie jakim jestes debilem i decyduje za ciebie?
Jesli chodzi o "refleks" .... dostawczak jedzie czesciowo po rowerym pasie przez doslownie piec sekund . Kazdy o trzy-cfyfrwym IQ ograniczylby zaufanie i przez te piec sekund chamowal a nie pedalowal bardziej.
Ty najwyrazniej jestes deklem ktory widzac zagrozenie na drodze, przyspiesza. Wiec pytanie "Jak ty sobie w życiu radzisz" zadane przez takiego glaba jak ty zrobilo mi niedzielny wieczor. XDDD
Tłumaczę gościowi że to on mi zajechał, robię zdjęcia, kłócę się, a ten dalej swoje. Ponad pół godziny wzajemnego kłapania jadaczką, ale w końcu dał sobie spokój i pojechał w p🤬du.
To jak Ty w ogóle jeździsz dwukierunkową jezdnią?
Przecież każdy jadący z przeciwka może zjechać na Twój pas ruchu i spowodować czołówkę!
A, no chyba, że Ciebie jeszcze rodzice wożą rowerem w wozidełku, to nie musisz się o takie rzeczy martwić
Co ty dupisz betonie? Co ma dwukierunkowa jezdnia to tego zajscia? Skad to sie zrobil taki wysryw nidojebow umyslowych?
Twoja glupota jest szalenie intrygujaca. Rzadko spotyka sie takich daunow, wiec wchodze w temat znowu... dla beki...XD
Ty wiesz ze to ty decydujesz o predkosci rowera? ... czy t ez moze twoj rower wie jakim jestes debilem i decyduje za ciebie?
Jesli chodzi o "refleks" .... dostawczak jedzie czesciowo po rowerym pasie przez doslownie piec sekund . Kazdy o trzy-cfyfrwym IQ ograniczylby zaufanie i przez te piec sekund chamowal a nie pedalowal bardziej.
Ty najwyrazniej jestes deklem ktory widzac zagrozenie na drodze, przyspiesza. Wiec pytanie "Jak ty sobie w życiu radzisz" zadane przez takiego glaba jak ty zrobilo mi niedzielny wieczor. XDDD
Ty imbecylu nawet słowa "hamować" nie potrafisz napisać poprawnie, a najwięcej masz do powiedzenia o tej czynności!
Ty imbecylu nawet słowa "hamować" nie potrafisz napisać poprawnie, a najwięcej masz do powiedzenia o tej czynności!
Ok paziu, dla eksperymentu zadam ci pytanie i chcialbym zebys na nie odpowiedzial.
Co ma zapomnienie pisowni danego slowa w ojczystym jezyku do zdolnosci hamowania i oceny sytuacji na drodze? Czy zeby np jezdzic efektywnie w Austalii potrzebuje znajomosci pisowni slowa hamowac zeby tu efektywnie hamowac?
Zapomniales w swoim zesraniu sie o finezji ? czy tez zawsze jestes durniem mieszajacym proste kategorie?
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie