

Ajot napisał/a:
To raczej dzikie targowisko ustawione na jezdni, a nie kwiaciarnia.
Pewnie tuż obok wejścia na cmentarz. Jak kraj normalny i nie ma straży miejskiej i c🤬j wie jakich pozwoleń to takie dzikie miejsce to dostatek dla całej rodziny... no ale też wolna amerykanka jeśli chodzi o zasady...
Gdyby to była biedna Babcia to może a tak to ***** konkurecje . Lub kapować na ORMO ...
Ajot napisał/a:
To raczej dzikie targowisko ustawione na jezdni, a nie kwiaciarnia.
Jak to jest jezdnia, to twoja dupa to autostrada.