


rados90 napisał/a:
idz z tym chłopcze na motylki.pl
Co ma matura z polskiego do strony biura podróży?
Poświęciłem swój cenny czas na obejrzenie filmu autora.
Z całym szacunkiem... "Życie to śpiew, życie to taniec, życie to miłość". To "idź Pan szybko" stąd do tzw. "agencji towarzyskiej"
Z całym szacunkiem... "Życie to śpiew, życie to taniec, życie to miłość". To "idź Pan szybko" stąd do tzw. "agencji towarzyskiej"

podpis użytkownika
Teraz spróbuj sobie wyobrazić, że Twój stary dyma Ciebie w dupę. A ty stoisz przodem do lustra i patrzysz w odbicie...
na c🤬j sie uczyć tego polskiego, czytać zj🤬e lektury? żeby potem iść na nauczyciela? lepiej uczyć się fachu budowlanego, bo się dwa razy tyle zarabia a jak dopisze szczęście to za granicą - 5 razy tyle


Zgadzam się w sumie z pakicito, czytamy bzdury, uczymy się bzdur i c🤬ja z tego mamy. Na szczęście jestem już dobrych kilka lat po maturze i nie mam już obowiązku czytania tych "lekkich i przyjemnych zarazem" lektur, których miałem powyżej uszu i były w c🤬j nudne.......

arcyklasyka i bardzo trafne, moim zdaniem, skojarzenie z panującymi na egzaminach "dojrzałości" standardami. Piwko oczywiście.
Sam nie jestem miłośnikiem polskiego. Patriotą na 100% nie jestem. Szkoła po prostu źle uczy j. polskiego. Zamiast nauczyć poprawnego pisma, czy pisanie listów, CV etc., woli nauczać o rozkładzie zdań i innych nie potrzebnych (za bardzo) rzeczy. Co do lektur to są na prawdę nie interesujące. Zawsze ciągnęło mnie do Science Fiction, Fantazy niż do XIX w. Zawsze byłem ścisłowcem, a nie humanistą.
Panowie wybaczcie, ale maturę da się zdać na te 30%.. Trzeba się starać, żeby nie zdać ;/