cola1111 napisał/a:
stacu5
Masz rację, na pewno da się znaleźć firmę dla której czas pracy to świętość, ale...No właśnie jak czas pracy to świętość to zarobisz tyle co na kasie w supermarkecie a nie ma cię 5 dni albo 3-4 tygodnie w domu.
Co do mojej sprawy, na szczęście mam jeszcze dwa małe biznesy które teraz się trochę ożywiły i nie muszę wracać do pracy. Prawko w moim przypadku miało być zabezpieczeniem na trudne czasy, nigdy nie wiadomo, co będzie w firmie za rok, czy dwa. Jak w firmie będę znowu dupa to pójdę do pracy.
O tutaj się mylisz, co na parkingach gadałem to piątka z przodu jest.
Mój kuzyn ma szóstkę z przodu, na legalu i co weekend w domu ale firma 120km od niego.
Wystarczy dobrze poszukać i nie koniecznie pod nosem
Tylko nie zapomnij sobie kasy odłożyć na odnowienie prawka i kwalifikacji.