



@jabolmax
Jak idziesz do sklepu to też płacisz za produkt wiele razy. Już nie sraj żarem.
Jak idziesz do sklepu to też płacisz za produkt wiele razy. Już nie sraj żarem.

Kazika zatrzymało ABW? Ciekawe za co? Ale gość miał ciekawe kawałki, które do tej pory są na czasie... nie zeszmacił się jak np. Lady Pank


BongMan napisał/a:
Lubiłem Kazika dopóki nie zaczął szczekać na ludzi, którzy ściągają muzę z neta. Gość ma dom na Teneryfie i hajsu jak lodu, a pazerny...
jak nauczysz się opowiadać kawały tak zajebiście jak Kazik śpiewa to też sobie kupisz dom na teneryfie...
do autora: szpanujesz brakiem szacunku jak świński gimbus...


Ci co tu hejtuja Kazika to puste sk🤬ysyny nie wiedzace o czym spiewa! I 4 c🤬je wam w zarcie za to!

@2up: Napisał to gość z nickiem gościa który śpiewał piosenkę o kupie i chodzi w c🤬lastych spodenkach z c🤬lastym fryzem...

jabolmax napisał/a:
słuchaj każdy z nas sprzedaje swój wolny czas swoim pracodawcom ale tylko artyści chcą by płacić im za produkt wiele razy
P🤬lisz waćpan. To w takim razie ma to wyglądać według Ciebie tak - Kazik wymyśla utwory co zajmuje mu powiedzmy w sumie jakieś 100 godzin, następnie nagrywa te utwory co zajmuje kolejne 100 godzin, następnie człowiek ze studia mixuje i masteruje mu te utwory co zajmuje hm na oko no k🤬a nie wiem, pewnie jakieś 100 godzin. Teraz płyta trafia do wytwórni, która wydaje jeden egzemplarz, sprzedaje go za 20zł jednemu gościowi, który wpuszcza go do sieci. I wszystko jest OK, no bo dlaczego artyści mają dostawać wielokrotnie kasę za jeden produkt?
boroborewicz napisał/a:
to nie jest "jakiś Kazik"
to jest Pan Kazimierz, ja się na jego muzyce wychowałem a Ty go nazywasz "jakiś Kazik"?
podpadłeś![]()
To musisz być niewychowany.

Pozdrowienia dla hejterów
Nie znam Kazika i mam wyj🤬e na niego.
Napinajcie się dalej

Nie znam Kazika i mam wyj🤬e na niego.
Napinajcie się dalej
