



Oj zburzysz światopogląd co niektórych osób. Bo wiesz, u nas w Polsce utarło się, że 15-letni pastuch sprowadzony od niemca z przekręconym licznikiem to prestiż, klasa, bezawaryjność, synonim luksusu, osiągów, ekonomii

2:14
Gość ostrzega przed nieprzemyślanymi zakupami, bo się mogą skończyć w sądzie. (Tłumaczę z napisów pi razy oko, żeby się żaden sadol po filologii angielskiej nie przyp🤬olił, że jestem niewykształconym burakiem ze wsi.)
W sumie dobra rada. przed obejrzeniem filmiku nie za bardzo byłem skory do kupna Volkswagena Phaetona za 64 tysiące euro, a teraz wiem, że na pewno tego nie zrobię. I nie p🤬lić mi tu, że niby mam na uwadze kwestię finansową
'cause these are not the words of God.
- The same God that burnt the
knowing.
Gość ostrzega przed nieprzemyślanymi zakupami, bo się mogą skończyć w sądzie. (Tłumaczę z napisów pi razy oko, żeby się żaden sadol po filologii angielskiej nie przyp🤬olił, że jestem niewykształconym burakiem ze wsi.)
W sumie dobra rada. przed obejrzeniem filmiku nie za bardzo byłem skory do kupna Volkswagena Phaetona za 64 tysiące euro, a teraz wiem, że na pewno tego nie zrobię. I nie p🤬lić mi tu, że niby mam na uwadze kwestię finansową

podpis użytkownika
Denied by the blind church.'cause these are not the words of God.
- The same God that burnt the
knowing.
Panie, to jakaś chińska podróbka, nie ma takiego Volkswagena. Istnieje tylko Golf i Passat. ~ Mirek z Januszowa
______________
youtube.com/watch?v=LPYCtErvMyA
podpis użytkownika
Wszystko co pisałem, piszę i będę pisać jest fikcją i TOTALNIE nie utożsamiam się z tymi poglądami. Po prostu humor, oderwanie od szarej, dołującej rzeczywistości.______________
youtube.com/watch?v=LPYCtErvMyA
małpaV8
Przestań Ty i przestańcie się śmiać, że Polacy się cieszą z VW. To jest przecież przykre. Gdybyśmy żyli w cywilizowanym kraju to każdy by kupił takie auto jakie by chciał, a nie takie które liczy że się nie rozp🤬oli za pare KM. Dlatego że silniki TDI w pasatach uchodziły za dobre i mało awaryjne to ludzie licząc na oszczędnośc je właśnie kupują. Z biedy nie z wyboru. I to jest k🤬a smutne.
Przestań Ty i przestańcie się śmiać, że Polacy się cieszą z VW. To jest przecież przykre. Gdybyśmy żyli w cywilizowanym kraju to każdy by kupił takie auto jakie by chciał, a nie takie które liczy że się nie rozp🤬oli za pare KM. Dlatego że silniki TDI w pasatach uchodziły za dobre i mało awaryjne to ludzie licząc na oszczędnośc je właśnie kupują. Z biedy nie z wyboru. I to jest k🤬a smutne.
podpis użytkownika
All legends have a beginnig, but a legacy lasts forever

Tassadar, o czym Ty k🤬a p🤬lisz? Ludzie kupują samochód z biedy? Pop🤬liło? Samochód jest dobrem luksusowym, znam wiele osób których na taki luksus jak samochód nie stać. To jak wmawiać komuś, że jestem biedny bo kupuję ciuchy w Croppie a nie Nike. Bez przesady. Ktoś kogo nie stać na samochód będzie zap🤬lał na piechotę. Chociaż wiem, że u nas w Polsce nawet ci, których nie stać kupują sobie samochód. Tylko po to, żeby się pokazać. A że więcej stoi niż jeździ? A że nic się nie naprawia bo nie ma kasy? Oj tam, oj tam. Najważniejsze, że wieśwagen pastuch pod łuknem staja. Synonim prestiżu i luksusu k🤬a

Jak dla kogoś samochód za 6k zł jest dobrem luksusowym to chyba k🤬a mieszka w burkina faso. Przeliczę Ci szybko w ile przeciętna patologiczna rodzina odkłada na Passeratti z 98 roku.
Paczka szlug na głowe (z mety) 5zł
Dwie patologiczne jednostki w rodzinie = 2 x 5zł
Miesiąc palenia = 300zł
Rok palenia = 3600zł
2 lata palenia = 7200zł
tyle k🤬a patologie wydają na szlugi a ty mówisz, że auto za 6k to dobro luksusowe.
Luksusowy to jest mercedes CLS za 600tys złotych ale nie Pasek za 6-7k zł.
I na koniec podchwytliwe pytanie, dlaczego luksusowe auta też się p🤬lą? Dlatego, że Mercedes wypuścił beczkę 3 dekady temu i prawie zbankrutował
Paczka szlug na głowe (z mety) 5zł
Dwie patologiczne jednostki w rodzinie = 2 x 5zł
Miesiąc palenia = 300zł
Rok palenia = 3600zł
2 lata palenia = 7200zł
tyle k🤬a patologie wydają na szlugi a ty mówisz, że auto za 6k to dobro luksusowe.
Luksusowy to jest mercedes CLS za 600tys złotych ale nie Pasek za 6-7k zł.
I na koniec podchwytliwe pytanie, dlaczego luksusowe auta też się p🤬lą? Dlatego, że Mercedes wypuścił beczkę 3 dekady temu i prawie zbankrutował

Jedno z lepszych aut jakie miałem. Po za tym tam nic nie rdzewieje, tylko sie utlenia, wszystkie panele zewnetrzne sa z aluminium.
W moim z 2007 roku, po 4 latach powychodzily pecherze przy uszczelkach szyby drzwi. W przeciagu 3 miesiecy, VW wyslal auto na malowanie wszystkich drzwi w ramach gwarancji. Jak to kiedys znowu wyjdzie, to znowu pokryja koszty naprawy.
Wiec ten kacap z filmu troche przesadza :/
W moim z 2007 roku, po 4 latach powychodzily pecherze przy uszczelkach szyby drzwi. W przeciagu 3 miesiecy, VW wyslal auto na malowanie wszystkich drzwi w ramach gwarancji. Jak to kiedys znowu wyjdzie, to znowu pokryja koszty naprawy.
Wiec ten kacap z filmu troche przesadza :/
Pan na filmie coś p🤬li od rzeczy. Rekomenduję wejść na stronę litewskiego przedstawicielstwa VW i wysłać odpowiednie zapytanie. Nie ma takiej możliwości, żeby kupić tam nowego Phaetona w cenie ok. 65 000 euro. W Niemczech w najtańszej specyfikacji kosztuje 72 500 eurasków, a przecież pan na filmiku prezentuje egzemplarz z panelami „Edelholzdekor Klawierlack schwarz”, 18 konturowymi fotelami oraz tapicerka „Sensitiv”. Sama dopłata do tapicerki kosztuje ok. 8k euro (netto). Patrząc na to co gość ma w aucie (np. rozszerzony pakiet drewniany) to minimalny koszt takiego auta, to 100.000-110.000 euro. Auto jest składane tylko w jednym miejscu na ziemi – w manufakturze w Dreźnie, więc nawet jeśli auto miało całkowite zwolnienie z podatku, to i tak nie ma możliwości, żeby cena netto takiego pojazdu wynosiła mniej niż 75000 euro.
Poza tym, każdy PIERWSZY właściciel Phaetona sprzedanego na terenie UE otrzymuje wraz z gwarancją mobilności telefon do centrali Drezdeńskiej i tam zgłasza się wszelkie problemy z autem. Co mu zatem do łba strzeliło, żeby użerać się z litewskim przedstawicielstwem? Może po prostu wcale nie był pierwszym właścicielem tego egzemplarza, tylko kupił używany/demonstracyjny/rozliczeniowy?
To jest w cholerę niesamowite, że takie przygody zdarzają się tylko na zachód od Odry – czy to w PL, czy to na Litwie, Łotwie czy Ukrainie. Może coś jest nie tak z pracownikami ASO, którzy doglądali jego autka?
Notabene facet ma poważne zaburzenia intelektualne. Zapłacił za auto rzekomo 65000 euro. I oczekuje, że po 2 latach, 30 000 kilometrach (pomijam problem z utlenionymi progami) otrzyma za tenże egzemplarz ponad 75% wartości pierwotnej wartości… 50000 euro kosztują egzemplarze z końca 2012 roku, tylko że jest to cena zawierająca marżę dilera oraz niemieckie opodatkowanie.
Co do VW-fobów - można się śmiać ze passatów i golfów (tylko po co?), ale Phaeton to inna liga. Zapraszam do „degustacji” tego co oferuje to auto.
Poza tym, każdy PIERWSZY właściciel Phaetona sprzedanego na terenie UE otrzymuje wraz z gwarancją mobilności telefon do centrali Drezdeńskiej i tam zgłasza się wszelkie problemy z autem. Co mu zatem do łba strzeliło, żeby użerać się z litewskim przedstawicielstwem? Może po prostu wcale nie był pierwszym właścicielem tego egzemplarza, tylko kupił używany/demonstracyjny/rozliczeniowy?
To jest w cholerę niesamowite, że takie przygody zdarzają się tylko na zachód od Odry – czy to w PL, czy to na Litwie, Łotwie czy Ukrainie. Może coś jest nie tak z pracownikami ASO, którzy doglądali jego autka?
Notabene facet ma poważne zaburzenia intelektualne. Zapłacił za auto rzekomo 65000 euro. I oczekuje, że po 2 latach, 30 000 kilometrach (pomijam problem z utlenionymi progami) otrzyma za tenże egzemplarz ponad 75% wartości pierwotnej wartości… 50000 euro kosztują egzemplarze z końca 2012 roku, tylko że jest to cena zawierająca marżę dilera oraz niemieckie opodatkowanie.
Co do VW-fobów - można się śmiać ze passatów i golfów (tylko po co?), ale Phaeton to inna liga. Zapraszam do „degustacji” tego co oferuje to auto.
papaj napisał/a:
dobre autko, mam w silniku 4.2 V8... zap🤬la no co...
Jakim cudem całe auto Ci się zmieściło w silniku? Chyba, że wozisz się resorakiem
