



A teraz wyobraźmy sobie tą samą sytuacje, tyle że właściciel pojazdu który nagrał film ma broń palną w swoim posiadaniu. Taki burak jak by zobaczył, że zaraz może dostać parę kulek w plecy natychmiastowo przestał by kozaczyć. Dziękuje dobranoc
idiota




diota
Kto normalny zabije człowieka za chamstwo na drodze..
pewnie jakiś sadysta


Żeby gościa za dupę wzięli to nie wystarczy dostarczyć filmik. Trzeba iść podać swoje dane, dać dowody wykroczenia, złożyć zeznania. Być może potem czekać na wezwanie z sadu i poświecić dzień wolnego aby iść II raz składać zeznania.
A przede wszystkim trzeba być k🤬ą i c🤬jem w jednym aby to zrobić. Zajechał drogę, to j🤬 go pies, obtrąbić, posłać parę jobów i tyle. Każdy z tych co tu mają prawko zajechał lub zajedzie komuś drogę. Ale żeby na psiarnię z donosem lecieć, co za ORMOwski pomysł.
"dać dowody wykroczenia" noooo sk🤬ysyn jaki przebrzydły.. co to za język. Rano mogłem to poczytać, to by mi zamiast kawy ciśnienie podniosło.
Gość wyjechał i choć miał wolną drogę to wyhamował od razu do zera (pewnie za obrazę majestatu pod postacią klaksonu), następnie ruszył i drugi raz agresywnie zajechał drogę z hamowaniem praktycznie do zera mimo wolnej drogi. To nie jest zwykłe hamowanie a jak dla mnie ewidentna próba znalezienia frajera żeby skasować z ubezpieczenia ze 20 tysiaków za parę wgnieceń na świeżym passku (nie biorąc pod uwagę możliwości istnienia kamerki), a auto zrobić za 3. W tym wypadku zgłoszenie sprawy na policję to nie jest ORMOwcowanie, a zwyczajne tępienie patologicznego cwaniactwa.
podpis użytkownika
Angel! Możesz się p🤬lić z tymi ostrzeżeniami j🤬y hipokryto!że nawet pod wschodnią granicą drapali się w głowę skąd to
![]()
Od wschodniej granicy to ty się odp🤬l z łaski swojej.
A teraz wyobraźmy sobie tą samą sytuacje, tyle że właściciel pojazdu który nagrał film ma broń palną w swoim posiadaniu. Taki burak jak by zobaczył, że zaraz może dostać parę kulek w plecy natychmiastowo przestał by kozaczyć. Dziękuje dobranoc
No tak, bo burak w VW nie będzie miał broni - broń tylko dla pozytywnych bohaterów, nie dla drani.
Włącz myslenie





Więcej info:

UP - Zajechać drogę a zajeżdżać parę razy z premedytacją to dwie różne rzeczy. Pomińmy już ewidentne niezastosowanie się do znaku "STOP" bo taką moc ma zielona strzałką jeśli się w ogóle świeci.
Gość wyjechał i choć miał wolną drogę to wyhamował od razu do zera (pewnie za obrazę majestatu pod postacią klaksonu), następnie ruszył i drugi raz agresywnie zajechał drogę z hamowaniem praktycznie do zera mimo wolnej drogi. To nie jest zwykłe hamowanie a jak dla mnie ewidentna próba znalezienia frajera żeby skasować z ubezpieczenia ze 20 tysiaków za parę wgnieceń na świeżym passku (nie biorąc pod uwagę możliwości istnienia kamerki), a auto zrobić za 3. W tym wypadku zgłoszenie sprawy na policję to nie jest ORMOwcowanie, a zwyczajne tępienie patologicznego cwaniactwa.
E tam, im większe miasto tym więcej takiego "stylu" jazdy. Takiego lub podobnego. W skali światowej Warszawa to i tak nie za duża metropolia. Zobacz jak się jeździ w Rzymie czy Paryżu, że nie ma co wspominać już o Moskwie. Klakson, zajeżdżania, hamowanie, drobne złośliwości, korki, nerwy.. no k🤬a, niestety taki urok miast. Tak czy srak na policję iść z takim gównem to niepotrzebne i nieskuteczne działanie.