

Nie spisz po nocach żeby zaliczyć te j🤬e malarstwo które gówno Cie interesuje ale jest warsztatem obowiązkowym nawet dla architektów. P🤬lisz się z kompozycją, z paletą kolorów, żeby było ciekawie. Składasz projekt z kilku takich prac. Czasu w plecy w c🤬j. Pot, krew i łzy.
A pierwsze co kobita mówi to rozczarowanym tonem, że przypomina autorkę. No ja Cie k🤬a.
A pierwsze co kobita mówi to rozczarowanym tonem, że przypomina autorkę. No ja Cie k🤬a.
Myślący normalnie człowiek nie stworzy niczego niezwykłego. Może za to ładnie pokój pomalować.
Czytanie ze zrozumieniem NIE BOLI. Jak nie kumasz to poproś starszego brata o wytłumaczenie.

podpis użytkownika
Białe jest białe, czarne jest czarne a czerwone jest wredne.Czytanie ze zrozumieniem NIE BOLI. Jak nie kumasz to poproś starszego brata o wytłumaczenie.

I dobrze zrobiła, bo obrazek gówniany
A co do tego co mówiła... Nikogo nie obchodzi ile poświęciła na to czasu, na tym polega sztuka, że liczy się co reprezentuje, a nie ile było w to włożone wysiłku. "Stairway to heaven" podobno powstało w dwóch podejściach i nikt Zeppelinów za to nie objechał. Jak "artystka" chce mieć kasę za czas włożony w pracę, to niech zap🤬la na godziny w call center




Sztuka się kończy. Teraz niestety trzeba sięgać do historii, podziemia.
W tych czasach promuje się gówno, a nie piękno. Abstrakcja poszła za daleko. Powinna zatrzymać się na Witkacym, Picasso. Już Pollock był przekombinowany, przerysowany.
Teraz aby być artystą trzeba ukończyć ASP, jebnąć farbą po ścianie i dopiero potem dorobić do tego filozofię. K🤬a mać! Jak widzę tych hipsterów pseudoartystów w apaszkach, którzy p🤬lą na jakiś wernisażach o tym, jak wiele przekazać nam mogą jego wygięte druty w kształt c🤬ja, to łapie się za głowe.
Dla mnie sztuka musi powstać z ciężkej, czaochłonnej pracy, musi odznaczać sie szczegółowością, łatwością w odbiorze. Prawdziwi artyści to Kossak, Wyspiański, Friedrich, Da Vinci, Michał Anioł.
K🤬a, namalowała jakiś ryj z paskiem na oczach - 'jestę artystę!', k🤬a.
W tych czasach promuje się gówno, a nie piękno. Abstrakcja poszła za daleko. Powinna zatrzymać się na Witkacym, Picasso. Już Pollock był przekombinowany, przerysowany.
Teraz aby być artystą trzeba ukończyć ASP, jebnąć farbą po ścianie i dopiero potem dorobić do tego filozofię. K🤬a mać! Jak widzę tych hipsterów pseudoartystów w apaszkach, którzy p🤬lą na jakiś wernisażach o tym, jak wiele przekazać nam mogą jego wygięte druty w kształt c🤬ja, to łapie się za głowe.
Dla mnie sztuka musi powstać z ciężkej, czaochłonnej pracy, musi odznaczać sie szczegółowością, łatwością w odbiorze. Prawdziwi artyści to Kossak, Wyspiański, Friedrich, Da Vinci, Michał Anioł.
K🤬a, namalowała jakiś ryj z paskiem na oczach - 'jestę artystę!', k🤬a.
Cholera wie może to niszczenie obrazu to jakaś nowoczesna forma sztuki

podpis użytkownika
Dulce et decorum est pro patria mori
Bo sztuka powinna być tam, gdzie jest mistrzowski warsztat i dobry pomysł.
Umiejętności tu ni c🤬ja nie widzę, pomysłu też nie, więc dobrze, że to rozj🤬a.
Umiejętności tu ni c🤬ja nie widzę, pomysłu też nie, więc dobrze, że to rozj🤬a.
podpis użytkownika
"Kto się przezywa ten sam się tak nazywa pajacu j🤬y"
tym obrazem to bym jej w łeb zaj🤬 ,może nastepnym razem by coś umalowała porządnego jakiegoś jelenia na rykowisku

podobno artyści uzewnętrzniają swoje wnętrze w sztuce także na tym obrazie powinna być kupa o taka

Oczywiście nie jestem native english speaker ale jak ona się wysławia. Widać, że niedouczona dupa... it's like emm... like it is emmm... just kind of emmm... to tak jakbym napisał tu komentarz w stylu "No bo wiecie yyy to tak jakby w sumie yyy to mi się to jakby trochę tak jakby nie yyy podobało trochę jakby yyy". Chyba że to taka maniera wielkich artystów...