
📌
Ukraina ⚔️ Rosja
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 15:57

Wiewór napisał/a:
Urząd pracy to jest kolejny zraczały twór socjalistów. Jak ktoś chce pracować to robotę znajdzie i nie potrzebuje pośrednika.
Zamknąć to w p🤬du.
To samo z agencjami pracy, jak ktoś chce pracownika to sobie zatrudni i nie potrzeba pośredników.
Pracownik ma pracować a nie zadawać pytania
Kazali im iść i kosić to łażą i "koszą" - godziny lecą a oni mają to gdzieś czy to ma sens czy nie.

Kazali im iść i kosić to łażą i "koszą" - godziny lecą a oni mają to gdzieś czy to ma sens czy nie.
up Ty coś o tym wiesz pewnie jesteś prezesem tak jak wcześniej Twój tatuś i tatuś tatusia... zapomniałeś napisać o swoich pejsach... boli dupa że wredne goje Polacy coraz częściej budzą się i nie chcą już być niewolnikami u takich jak ty...
Mając pod sobą podwładnych którzy czasami za dużo dyskutują. Powiem tylko jedno. Tacy pracownicy to skarb.
Potwierdzam
~Angel napisał/a:
Pracownik ma pracować a nie zadawać pytania
Kazali im iść i kosić to łażą i "koszą" - godziny lecą a oni mają to gdzieś czy to ma sens czy nie.
Potwierdzam

Nie rozumiem waszego oburzenia. Przecież ktoś KAZAŁ IM TO ROBIĆ. Jak mi kazali w robocie czyścić maszyny, które do działania potrzebują duuuużo smaru i wiecznie i tak są brudne to po prostu czyściłem. Co mi do tego, że to bez sensu?
krasnal_hałabała napisał/a:
To samo z agencjami pracy, jak ktoś chce pracownika to sobie zatrudni i nie potrzeba pośredników.
gowno wiesz o temacie, a sie madrzysz. zatrudnienie pracownika to "strata" na firmy, wynajecie przez zewnetrzna firme to koszt ktory sobie moze odliczyc


@Baro
To są przetargi czy zamówienia. Masz np. umowę na od kwietnia do listopada. Jedno na miesiąc np. Aura potrafi zaskoczyć. Widziałem jak robili w śniegu, ulewie czy skwarze. Jak jest duża firma co nawygrywala umów to mają grafik, bo skaczą po odcinkach w kraju. Tu z liśćmi zakładam sytuację, że osoby odpowiedzialne za opad jak np. komunalna się nie wyrobili. To przy tej samej stawce w/w firma miała to grabić? Kto zapłaci, a grabienie to też odpad. Jest to chore ale też jako właściciel firmy ogrodniczej, bez znalezienia ultimatum, kosilbym. Uwierzcie, że procedura aneksu itp. itd. nie z każdym wychodzi. Śnieg. Mieli termin typu ostatnie koszenie do mikołajek. Spadł śnieg. Może jutro maja termin wpisany odgórnie kilometry dalej. Nie skosza śniegu to albo brak odbioru, albo kary umowne, albo problemy na drugiej robocie. Moi chłopacy pytają się np. inny sposób wykonania. Jak się nie są to nie. Jest specyfikacja. Jeden mi sprawdzi np. korytowanie na 10cm i musi być tyle pod kamien, a drugi widzi jak już jest kamień i nie grzebie tematu.
To są przetargi czy zamówienia. Masz np. umowę na od kwietnia do listopada. Jedno na miesiąc np. Aura potrafi zaskoczyć. Widziałem jak robili w śniegu, ulewie czy skwarze. Jak jest duża firma co nawygrywala umów to mają grafik, bo skaczą po odcinkach w kraju. Tu z liśćmi zakładam sytuację, że osoby odpowiedzialne za opad jak np. komunalna się nie wyrobili. To przy tej samej stawce w/w firma miała to grabić? Kto zapłaci, a grabienie to też odpad. Jest to chore ale też jako właściciel firmy ogrodniczej, bez znalezienia ultimatum, kosilbym. Uwierzcie, że procedura aneksu itp. itd. nie z każdym wychodzi. Śnieg. Mieli termin typu ostatnie koszenie do mikołajek. Spadł śnieg. Może jutro maja termin wpisany odgórnie kilometry dalej. Nie skosza śniegu to albo brak odbioru, albo kary umowne, albo problemy na drugiej robocie. Moi chłopacy pytają się np. inny sposób wykonania. Jak się nie są to nie. Jest specyfikacja. Jeden mi sprawdzi np. korytowanie na 10cm i musi być tyle pod kamien, a drugi widzi jak już jest kamień i nie grzebie tematu.
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie