

Co nie zmienia faktu, że w ogromnej większości gdy przyjdzie do znalezienia pracy przez obecnych tutaj napinaczy to bez znajomości jakiegokolwiek języka obcego będziecie co najwyżej rowy kopać i ulice zamiatać...I bardzo dobrze bo autostrad brakuje a i dziury musi ktoś łatać

@zielonek545 & Nagar1 macie obaj około 25 lat, ja mam 34. Bywacie czasem w szkole ? Ja nie używałem nigdy języka angielskiego za granicą bo po prostu nikt tam nie gadał po angielsku. Żeby zrozumieć co mówi ten pan wyuczyłem się tylko i wyłącznie w szkole podstawowej, potem liceum i na koniec na studiach, a wy jesteście po prostu głąbami i nie macie zamiaru nawet zrozumieć tak podstawowej angielszczyzny. Nie to nie , sp🤬alajcie więc i więcej nie komentujcie, bo robicie z siebie jeszcze większych głąbów.
świetnie geniuszu a jak ktoś sie uczył niemieckiego rosyjskiego i fraancuskiego to też musi po angielsku popylać? H🤬j mnie obchodzi, że to język międzynarodowy! Amerykańce znają góra niewielkie podstawy z hiszpańskiego, bardzo rzadko znajdzie sie ktoś co coś z francuskiego liznął,więc pajace i anglofile ruszać na zachód i na angielskie fora i prosze już się nie udzielajcie TU JEST POLSKA I SIĘ PISZE PO POLSKU !!!!!!!
podpis użytkownika
Rzeczpospolito Ślónsko

jak ktoś sie uczył niemieckiego rosyjskiego i fraancuskiego to też musi po angielsku popylać?
Oczywiście, że nie musi. Nikt nic nie musi, ale j ang. jest językiem międzynarodowym, a więc każdy powinien go znać. Jeżeli się nie uczyłeś w szkole, to to robisz w czasie wolnym - chyba, że uznajesz, że nie jest Ci to potrzebne, to się nie uczysz. Ale jednocześnie nie płaczesz jak p🤬da, bo ktoś wrzucił film bez napisów.
Amerykańce znają góra niewielkie podstawy z hiszpańskiego, bardzo rzadko znajdzie sie ktoś co coś z francuskiego liznął
A co ma piernik do wiatraka?
więc pajace i anglofile ruszać na zachód i na angielskie fora i prosze już się nie udzielajcie TU JEST POLSKA I SIĘ PISZE PO POLSKU !!!!!!!
A bo to na jednym zagranicznym forum się wypowiadam?
Nie muszę tego komentować, bo jesteś debilem i koniec.
świetnie geniuszu a jak ktoś sie uczył niemieckiego rosyjskiego i fraancuskiego to też musi po angielsku popylać? H🤬j mnie obchodzi, że to język międzynarodowy! Amerykańce znają góra niewielkie podstawy z hiszpańskiego, bardzo rzadko znajdzie sie ktoś co coś z francuskiego liznął,więc pajace i anglofile ruszać na zachód i na angielskie fora i prosze już się nie udzielajcie TU JEST POLSKA I SIĘ PISZE PO POLSKU !!!!!!!



Jesteś modelowym przykładem tzw. "polaczka". A później zdziwienie, że wszędzie traktują nas jako jełopów...
...Jak obcokrajowiec chce mnie zrozumieć to niech się uczy Polskiego.
Pan i władca świata zamieszkałego się k🤬a znalazł...


Większości użytych słów i tak nie poznacie na lekcjach, a słowo klucz z rzekomo najlepszego żartu nie występuje nawet na google translate (z polskiego na angielski tłumaczy bez problemu, z angielskiego na nasze już nie bardzo). Także nie rozumiem spiny o znajomość (lub nie) angielskiego. Prawda jest taka, że nawet ktoś kto miał 100% na maturze z angielskiego ma prawo nie zrozumieć tych śmieszności. Napisy nikomu by nie zaszkodziły- kto nie potrzebuje ten nie potrzebuje, a kto potrzebuje miałby okazję poznać parę nowych wyrażeń. Jak ktoś ma się nauczyć języka, skoro wszyscy zaczną wrzucać filmiki po angielsku, bez napisów, za to z dopiskiem "angielski na poziomie c🤬j wie jakim, kto nie rozumie ten idiota i będzie zarabiał kopiąc rowy". Znasz angielski? No to k🤬a gratuluję. Nie znaczy to jednak, że możesz szydzić z tych, którzy nie znają.
Idzie burza, więc sp🤬alam.
Swoją drogą nie wyobrażam sobie jak w wieku 20 kilku lat można nie umieć angielskiego. Co Wy w gry na kompie nie gracie? O.o


Poza tym, źródła anglojęzyczne są dużo obszerniejsze niż polskie. Przykładem może być coś oczywistego jak słowo "motywacja" w ang. oraz polskiej Wikipedii:
pl.wikipedia.org/wiki/Motywacja
en.wikipedia.org/wiki/Motivation
A więc tak, angielski się bardzo przydaje. Szczególnie dla uczniów/studentów.
Po dwa, owszem, Google Translator tłumaczy słowo "cunt" - wystarczy kliknąć na to słowo, a zobaczysz najpopularniejsze korekty wprowadzone przez internautów.
I po trzy. Nikt by nic nie powiedział, jakby nie fakt, że dwa z🤬by się zaczęły pruć. Wystarczy grzecznie poprosić o tłumaczenie, pewnie ktoś chciwy wirtualnych browarów by to przetłumaczył. Ale nie, lepiej spiąć dupę, że jest się baranem i nie zna się angielskiego na poziomie podstawowym (WYMAGANE do codziennego użytkowania internetu w pełni).
Nie znający angielskiego mało tracą.
Większości użytych słów i tak nie poznacie na lekcjach, a słowo klucz z rzekomo najlepszego żartu nie występuje nawet na google translate (z polskiego na angielski tłumaczy bez problemu, z angielskiego na nasze już nie bardzo). Także nie rozumiem spiny o znajomość (lub nie) angielskiego. Prawda jest taka, że nawet ktoś kto miał 100% na maturze z angielskiego ma prawo nie zrozumieć tych śmieszności. Napisy nikomu by nie zaszkodziły- kto nie potrzebuje ten nie potrzebuje, a kto potrzebuje miałby okazję poznać parę nowych wyrażeń. Jak ktoś ma się nauczyć języka, skoro wszyscy zaczną wrzucać filmiki po angielsku, bez napisów, za to z dopiskiem "angielski na poziomie c🤬j wie jakim, kto nie rozumie ten idiota i będzie zarabiał kopiąc rowy". Znasz angielski? No to k🤬a gratuluję. Nie znaczy to jednak, że możesz szydzić z tych, którzy nie znają.
Idzie burza, więc sp🤬alam.
bardzo mądre słowa
podpis użytkownika
Rzeczpospolito Ślónsko