

A więc dubstep to to komputerowe gówno?
podpis użytkownika
“Lewicowość jest czymś w rodzaju fantazji masturbacyjnej, dla której świat faktów nie ma większego znaczenia” — George Orwell
@up
Jeżeli nie ma jakiś odłamów "niekomputerowych" to tak- dubstep to to komputerowe gówno. A nawet jeśli ma to i tak niewiele mnie to obchodzi bardziej zależało mi na animacji niż na "tym gównie".
Jeżeli nie ma jakiś odłamów "niekomputerowych" to tak- dubstep to to komputerowe gówno. A nawet jeśli ma to i tak niewiele mnie to obchodzi bardziej zależało mi na animacji niż na "tym gównie".


Niestety ignoranci muzyczni nie potrafią rozróżnić dramów od dubstepu. No ,ale przecież dla was to i tak komputerowe gówno albo "techno" ( tak naprawdę to małoznany gatunek muzyki elektronicznej z lat 80tych)


dubstep stał się w h🤬j komercyjny. z muzyki którą grało się po garażach i "underground'owych" klubach stał się komercyjnym gównem, tak jak kiedyś metal czy hip hop, to trzeba przyznać. A po za tym to jest DRUM jak pisze @holszti
H🤬j wielki sie znacie jeden z drugim... Jak dla was to sa drumy to jestescie poprostu durni posłuchajcie Aphex Twina i np Noisi jka te 2 gatunki dla was są takie same to wyp🤬alać do piachu:)
Gówno wiecie o muzyce.
Ten gatunek nazywa się "umc" bo nikt nie śpiewa, za to słychać perkusyjkę z programu komputerowego. Gdyby ktoś śpiewał do umca, to byłoby disco. Jakby gadał zamiast śpiewać, to rap (od kilku lat nazywany hop-siupem, ale jeden c🤬j).
Jest jescze rock, metal, blues, jazz, itd, itp... ale to już muzyka tworzona za pomocą instrumentów, często przez ludzi potrafiących się nimi posługiwać, generalnie zupełnie inna historia.
Ten gatunek nazywa się "umc" bo nikt nie śpiewa, za to słychać perkusyjkę z programu komputerowego. Gdyby ktoś śpiewał do umca, to byłoby disco. Jakby gadał zamiast śpiewać, to rap (od kilku lat nazywany hop-siupem, ale jeden c🤬j).
Jest jescze rock, metal, blues, jazz, itd, itp... ale to już muzyka tworzona za pomocą instrumentów, często przez ludzi potrafiących się nimi posługiwać, generalnie zupełnie inna historia.


Od jakiegoś czasu patrzę na te filmiki z "dubstepami" itp jak to nazywacie i mam k🤬a z was bekę niesamowitą lamusy. Nie twierdzę, że to nie popadło w komercję (ale kto słucha komercyjnej muzyki to już jego sprawa, sam produkuję i osobiście wolę te niesk🤬iałe komerchą nuty), wpienia mnie jedynie fakt, że jakieś p🤬y wrzucają jakiś kał na stronę, w większości nawet źle to podpisując, a potem ludzie myślą, że tak to wszystko brzmi. Wiadomo, gówno się znajdzie w każdym gatunku jak i dobrą nutę, ale przed ocenianiem danego gatunku a nie kawałka należało by się lekko zapoznać z tematem. Ostatnio przykładowo, byłem świadkiem sytuacji, gdzie kumpel puścił z komy fajną hybrydkę trance i breakbeat, a jakiś typ do niego, że "fajne to, jakaś lajtowa techniawka?" Z tego co mi wiadomo, także użytkownik sadola. No k🤬a nie wierzę, dlatego jak sami nie macie pojęcia o czym p🤬licie albo co wstawiacie to pozamykać ryje i oderwać łapska od klawiatury, bo potem debiliada się szerzy. Kłócił się z wami nie będę bo "ściana i tak zawsze swoje wie". Tyle w temacie.

Ja bym raczej w tym wypadku stawiał na Drum and Bass lub Drumstep.
drum'n'base byl przed komputerami na vinylach tyle w temacie
dupstep powstal w latach 90 tak ze komputery tez byly jeszcze malo rozpowszechnione
dupstep powstal w latach 90 tak ze komputery tez byly jeszcze malo rozpowszechnione

odp🤬lcie się już od stepów.
wk🤬ia mnie już opis (dubstep) na sadolu.
wk🤬ia mnie już opis (dubstep) na sadolu.