"- Zgodnie z wchodzącą w życie we wrześniu ustawą absolwenci publicznych uczelni będą musieli pracować w ojczyźnie przez dwukrotnie dłuższy okres niż czas trwania ich studiów. Jeśli tego nie zrobią, zapłacą połowę kosztów ich kształcenia. "
i uważasz że to jest źle? jak sobie tam jakiś socjolog czy inny humanista którego wykształcenie kosztowało niewiele wyjedzie zaraz po studiach to c🤬j im w dupsko
ale np taki lekarz, chemik czy inny którego wykształcenie kosztowało czasami i ponad 200tys. złotych wyjedzie zaraz po odebraniu dyplomu jest ok? a potem się dziwić że jest dziura budżetowa...
niech płacą sobie sami zobaczymy ilu wtedy będzie studentów, jak chcieli wprowadzić że drugi kierunek ma być płaty to zaraz były haje że jak to tak można...
a ciekawe że w USA każdy kto skończy studia zaczyna życie z kredytem studenckim i tam nie ma problemu, no ale też nie ma problemu z pracą...
podpis użytkownika
Post wyraża opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym. Autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny.