

Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
Dalsze istnienie serwisu jest możliwe jedynie dzięki niewielkim, dobrowolnym wpłatom od użytkowników. Prosimy Cię zatem o rozważenie wsparcia nas poprzez serwis Zrzutka.pl abyś miał gdzie oglądać swoje ulubione filmy ;) Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Fakt, tutaj kontener jest na platformie. W Europie zazwyczaj wozi się kontenery naczepami do kontenerów, nie platformami.
Już widzę, jak firma produkująca towar do wysyłki inwestuje miliony euro na takie jeździdło, żeby załadować jedną 20-stkę dziennie.
Z tymi kluczykami też trochę pojechałem. Tak było właśnie w spedycjach typu CEVA czy XPO (w Amazon nigdy nie pracowałem). Powyższe zdjęcia pochodzą z małej, rodzinnej, holenderskiej firmy, która zajmuje się dość ciężkim tematem, a moją pracą były tam załadunek, rozładunek i segregacja tych cięższych kontenerów, żeby były gotowe na wyjazd. Masa własna to też wartość zmienna, bo każdy taki kontener był przezbrajany na potrzeby następnego klienta (chodzi o wyposażenie wewnętrzne, np pompy zasilane dużymi silnikami elektrycznymi). Sama skorupa może jakieś 10ton waży, reszta to dodatkowe wyposażenie. W każdym razie wystarczy, żeby przechylić się na przednich kołach i z sercem w dupie próbować łapać centymetry, żeby trafić w bolce


przyczepa ci sama nie ruszy poza tym jest ona polaczona z koniem
Naczepa była zostawiona pod rampą bez konia. Wystarczyło dać kliny pod koła. Wózek waży 6 ton i jak ładujesz towar to często się zdarza że niezabezpieczona naczepa przesuwa się tylko dlatego ze wózek na nią wjeżdża. A co dopiero gdy magazynier "dopycha" palety...
W każdej firmie logistycznej, w której pracowałem, osoba odpowiedzialna za załadunek/rozładunek, zabierała kluczyki kierowcy ciężarówki w depozyt i blokowała koła dużym klinem. Zwyczajna procedura, na zasadzie "jak chcesz szybko odjechać załadowany/rozładowany, to dawaj kluczyki i wyp🤬alaj tam do kantyny kawę pić". Nie wiem co to za debilna firma na filmiku.
U mnie też kluczyki lądują w depozycie. System bezpieczeństwa może zostać jednak pominięty za pomocą specjalnego klucza przez managera który się tym zajmuje. Kilka miesięcy temu 2 osoby właśnie straciły u mnie pracę kiedy korzystając z override odjechali przyczepą z wózkiem w środku

przyczepa ci sama nie ruszy poza tym jest ona polaczona z koniem
Brak klina a kierownik ręcznego nie zaciągnął
W każdej firmie logistycznej, w której pracowałem, osoba odpowiedzialna za załadunek/rozładunek, zabierała kluczyki kierowcy ciężarówki w depozyt i blokowała koła dużym klinem. Zwyczajna procedura, na zasadzie "jak chcesz szybko odjechać załadowany/rozładowany, to dawaj kluczyki i wyp🤬alaj tam do kantyny kawę pić". Nie wiem co to za debilna firma na filmiku.
Czyli robiłeś mordo na tirach? Załadunek czy transport? Jakie stawki teraz są?
W każdej firmie logistycznej, w której pracowałem, osoba odpowiedzialna za załadunek/rozładunek, zabierała kluczyki kierowcy ciężarówki w depozyt i blokowała koła dużym klinem. Zwyczajna procedura, na zasadzie "jak chcesz szybko odjechać załadowany/rozładowany, to dawaj kluczyki i wyp🤬alaj tam do kantyny kawę pić". Nie wiem co to za debilna firma na filmiku.
Pracowałem w Schenkerze Zielona Góra i dwa wózki tak spadły w okresie 6 miesięcy, Więc widać u nas też się zdarza jak placówką zarządzają idioci.
W każdej firmie logistycznej, w której pracowałem, osoba odpowiedzialna za załadunek/rozładunek, zabierała kluczyki kierowcy ciężarówki w depozyt i blokowała koła dużym klinem. Zwyczajna procedura, na zasadzie "jak chcesz szybko odjechać załadowany/rozładowany, to dawaj kluczyki i wyp🤬alaj tam do kantyny kawę pić". Nie wiem co to za debilna firma na filmiku.
W fabryce gdzie pracuje, pamiętam jak było klin pod koło i kierowca do środka przy rampie stał. Potem dodali, że musi kluczyki wieszać. Od pewnego czasu zamontowali przy rampach automatyczne blokady kół naczepy i teraz nie musimy kierowcy ganiać do środka, ale za to wymyślili, że trzeba spisywać numer plomby i kierowca nie może już sam otworzyć naczepy i podjechać do rampy, tylko ma czekać na nasz sygnał.
W każdej firmie logistycznej, w której pracowałem, osoba odpowiedzialna za załadunek/rozładunek, zabierała kluczyki kierowcy ciężarówki w depozyt i blokowała koła dużym klinem. Zwyczajna procedura, na zasadzie "jak chcesz szybko odjechać załadowany/rozładowany, to dawaj kluczyki i wyp🤬alaj tam do kantyny kawę pić". Nie wiem co to za debilna firma na filmiku.
Raben
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie