

maarek69 napisał/a:
W RPA mają fajny sposób. Delikwenta się przywiązuje do pala, przekłada przez głowę oponę, nalewa do niej śladową ilość benzyny albo nafty i podpala ku uciesze i przestrodze widzów.
Ale żeby psy tak męczyć? Poza tym to marnotrawstwo, lepiej na smalec przetopić
BrunerOvned napisał/a:
Dojechałbym sk🤬ysyna kantem dechy na tym poboczu. Gieroj w dupę j🤬y...
Co ty chcesz od tego psa? Swoje już wycierpiał
Halman napisał/a:
a kiedykolwiek jacyś byli?
już ci biegnę z odpowiedzią .nieeee to zj🤬y naród .....
pies to zwierze stadne - pan pokazał mu kto jest samcem alfa i tyle.