

Ktokolwiek miał okazje być w Rosji choć by tylko moskaw albo petersburg to wie że te blokowiska defakto są orginalne nie zależnie czy w 50-80 budowanie. W sowieckiej myśli inżynieryjnej nikt nie przewidział rewitalizacji lub remontu.
Kormork napisał/a:
W sowieckiej myśli inżynieryjnej nikt nie przewidział rewitalizacji lub remontu.
"chruszczowki" budowane w latach 60-80 stawiane z myślą na max 30 lat użytkowania stoją do dziś.
na wiki można poczytać o tym urbanistycznym dziadostwie...
To było słuszne rozwiązanie na tamte czasy. Po wojnie należało szybko odbudować strukturę mieszkalną, a także sprowadzić jak najwięcej ludzi do miast ze wzgledu na przemysł. Nikt nie zastanawiał się nad estetyką w przyszłosci.
hehe kacapska symulacja wiosennych roztopów pod Bachmutem. Do pełni realizmu brakuje drona z granatem nad głową.
podpis użytkownika
Si vis pacem, para bellum.
Kiedyś czytałem książki Wiktora Suworowa i Sołżniecyna (archipelag gułag i lodomałacz)
I w jednej z tych książek było napisane że :
nasz kraj jest jakiś dziwny, biedny , brudny, smutny.
Wszystko się rozwala, wszędzie jest zimno i mokro, a w
rozbitych oknach dziury zakleja się kartonem.
Myślę że od czasów ZSRR nic się nie zmieniło.......
I w jednej z tych książek było napisane że :
nasz kraj jest jakiś dziwny, biedny , brudny, smutny.
Wszystko się rozwala, wszędzie jest zimno i mokro, a w
rozbitych oknach dziury zakleja się kartonem.
Myślę że od czasów ZSRR nic się nie zmieniło.......
seeed71 napisał/a:
Kiedyś czytałem książki Wiktora Suworowa i Sołżniecyna (archipelag gułag i lodomałacz)
I w jednej z tych książek było napisane że :
nasz kraj jest jakiś dziwny, biedny , brudny, smutny.
Wszystko się rozwala, wszędzie jest zimno i mokro, a w
rozbitych oknach dziury zakleja się kartonem.
Myślę że od czasów ZSRR nic się nie zmieniło.......
Polecam książki Dmitrija Głuchowskiego (są audiobooki dostępne). Szczególnie "Tekst" czy "Witajcie w Rosji". Tak, to ten od Metro 2033, 2034, 2035 i innych. Przygnębiający obraz, ale fajnie się czyta.
taniaksiazka.pl/autor/dmitry-glukhovsky
Patrząc po pałowaniu gazu jak koło się ślizga oraz po reakcji gościa obstawiam, że kazał swojej babie próbować wyjeżdżać jak on będzie pchał, a baba jak to baba...
Typ wjechał w jakieś błoto po roztopach bo chciał sobie drogę skrócić i się zakopał - i już wielka jazda o tym jak to u Ruskich c🤬jowo XDD. Jakby to się nie mogło zdarzyć w dowolnym innym państwie.