

No no, ladnie. Poza tym delikwentem w rowie i jedną ręką nie ma co zbierać, kamaz nie ma litości

Raczej wina zap🤬lacza w osobówce, kamaz był przeznaczeniem. Aby tak się wbic to trzeba naprawdę zap🤬lać
podpis użytkownika
Doskonały i nieomylny inżynier to taki, który unika drobnych błędów na drodze do wielkiej katastrofy.
bleblebator1 napisał/a:
Raczej wina zap🤬lacza w osobówce, kamaz był przeznaczeniem. Aby tak się wbic to trzeba naprawdę zap🤬lać
Patrząc jak ustawione są auta to na 100% wina osobówki.
Kamaz stoi na swoim kierunku jazdy, osobówka pod prąd .
grexik napisał/a:
Patrząc jak ustawione są auta to na 100% wina osobówki.
Kamaz stoi na swoim kierunku jazdy, osobówka pod prąd .
To ma akurat c🤬ja do rzeczy, mógł go zabrać z jego pasa, natomiast widać po śladach i rozrzuceniu części że do jebnięcia doszło na pasie kamaza, czyli z winą osobowki zgoda.