📌
Ukraina ⚔️ Rosja
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 8:36
byluu napisał/a:
🤔widziałem dziada
Ani kangur, ani pies. To szur jest krakoski, tylko nie lata 🤣
smc napisał/a:
Jak zobaczę takie coś na żywo, od razu odstawiam narkotyki.
haha kiedyś jak mocno najarany jechałem rowerem kątem oka zauważyłem za siatką ruch, patrzę a tu za nią obok mnie biegnie struś i się patrzy na mnie. Ogrodzenie się skończyło, ja jadę dalej, ale się zatrzymałem i zawróciłem, by się upewnić czy to najlepsza w moim życiu faza, czy rzeczywiście widzę strusia, ale już go nie było i pojechałem dalej. Na drugi dzień opowiadam znajomym jaką miałem fazę, a oni się zaśmiali, że nie wiedziałem, że tam teraz jest mała ferma strusi.
JoSeed napisał/a:
A ten skąd nawiał? Ma ktoś jakieś info?
wiadomosci.onet.pl/krakow/nietypowy-przechodzien-w-krakowie-na-ulicy-p...
@alekoleś: "jechałem rowerem kątem oka"
To tak jak Lech Roch Pawlak jechał na rowerze samochodem! 😃
"Na drugi dzień opowiadam znajomym jaką miałem fazę, a oni się zaśmiali, że nie wiedziałem, że tam teraz jest mała ferma strusi. "
Śmiechom nie było końca... 😂
To tak jak Lech Roch Pawlak jechał na rowerze samochodem! 😃
"Na drugi dzień opowiadam znajomym jaką miałem fazę, a oni się zaśmiali, że nie wiedziałem, że tam teraz jest mała ferma strusi. "
Śmiechom nie było końca... 😂
donkapusta napisał/a:
No właśnie, czy ktoś może mi wytłumaczy co takiego ekologi wymyślają w sprawach "gatunków inwazyjnych"?Hmmm czy wiecie:
"S to lat temu w Polsce żyły dzikie kangury. Nie jest to primaaprilisowy żart, lecz najprawdziwsza prawda. Proszę uwierzyć, niewiele brakowało, by pierwsza, kultowa powieść Alfreda Szklarskiego o przygodach Tomka w Krainie Kangurów straciła wiele ze swojego egzotycznego uroku. Po cóż wyprawa na Antypody, skoro po lasach Dolnego Śląska hasały walabie?
...............
Z dobrym skutkiem, gdyż w okolicach 1910 roku liczba kangurów w korbielowskich lasach sięgnęła setki. Roślinożerne torbacze wytrzymywały nawet surowe i śnieżne zimy.
To zwierzę roślinożerne czyli nie konkuruje z rodzimą fauną o pokarm (zielska mamy dosyć). Kangury są duże czyli w każdej chwili można puścić kilku myśliwych do lasu i wybiją je do nogi. To nie królik: nie rozmnaża się tak szybko i nie chowa po norach. I byłby dobry w karmieniu wilków — a te obecnie muszą żreć zwierzęta gospodarskie bo żeśmy wybili całą dużą faunę.
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie