To chyba jakaś pralka, nie karma.
Nie wiem, czy ktoś kogoś chciał "wydymać". W powtórce dobrze widać, że auto przed pickupem przyhamowało, więc pickup też musiał hamować. Nie wiem tylko, po co wyprzedzał w takim układzie? Włączyła mu się opcja psa gończego?