


Mnie by sparaliżowało że strachu gdybym był na Jego miejscu. Pająków się nie boję ale węży cholernie. Podobno lęk przed pająkami czy wężami nie jest wrodzony a nabyty
To mówisz, że Cię kiedyś jakiś wąż od tyłu zaskoczył?

To mówisz, że Cię kiedyś jakiś wąż od tyłu zaskoczył?
Rozumiem kolego że Ci się dwuznacznie skojarzyło i Twoje pytanie zabrzmiało jakbyś Chciał powiedzieć: "First time?" Ale niestety muszę Cię zmartwić że chodziło mi o pełzającego gada nie posiadającego kończyn np. Zaskrońca. Ale nie przejmuj się głowa do góry być może natrafić na kogoś kto znajdzie odpowiedź na Twoje pytanie i podniesie Cię to na duchu

Ale niestety muszę Cię zmartwić że chodziło mi o pełzającego gada nie posiadającego kończyn np. Zaskrońca.
To jakie masz doświadczenia skoro to lęk nabyty? Zaskroniec czy jednak wujek wpadał z wizyta ?

To jakie masz doświadczenia skoro to lęk nabyty? Zaskroniec czy jednak wujek wpadał z wizyta ?
może jego pierwsza dziewczyna miała węża?
To jakie masz doświadczenia skoro to lęk nabyty? Zaskroniec czy jednak wujek wpadał z wizyta ?
Myślę że jak małe dziecko widzi i słyszy reakcje rodziców np. Uważaj to pająk! Albo uważaj na węże, węże są wstrętne! Itp. to stąd się to formuje. Fajne masz zwyczaje w tej swojej rodzinie

może jego pierwsza dziewczyna miała węża?
Nie choć w dzisiejszych czasach faktycznie trzeba uważać na takich wykolejeńców

Myślę że jak małe dziecko widzi i słyszy reakcje rodziców np. Uważaj to pająk! Albo uważaj na węże, węże są wstrętne! Itp. to stąd się to formuje. Fajne masz zwyczaje w tej swojej rodzinie
Nie choć w dzisiejszych czasach faktycznie trzeba uważać na takich wykolejeńców
Cos chyba jednak ukrywasz
