Miczok13 napisał/a:
- Dzień dobry, dzwonię z banku. Czy Pana karta kredytowa została skradziona?
- Nie. Czemu Pan pyta?
- Nie była użyta w żadnym monopolowym od 3 dni.
-Bo kupuje alko w biedronce.
podpis użytkownika
"A niechaj narodowie wżdy postronni znają, iż Polacy nie gęsi, iż swój język mają"
mjr
2013-02-08, 20:57
Niby prawo zabrania sprzedaży alkoholu "na kreskę", ale jakoś kart kredytowych to nie dotyczy...
podpis użytkownika
Pragnę wyjaśnić, iż obsługa forum stosując metody totalitarne zmusiła mnie do stosowania obrazka "idźwc🤬j" zamiast pewnego dużo stosowniejszego sformułowania.
h🤬jowe jak chleb z masłem
a................6
2013-02-08, 22:33
laska0520 napisał/a:
h🤬jowe jak chleb z masłem
raczej jak Twa ortografia
Q................n
2013-02-08, 23:26
@unimator Rzadko robię zakupy w Biedronce, a kartę mam dopiero od kilku miesięcy. No i idę dzisiaj do Biedronki, biorę parę rzeczy, wykładam na taśmę i czekam (kolejka była jak za komuny, z 15 minut stałem), w końcu przychodzi do zapłaty, podaję kartę, a tu mi koleś mówi, że nie można płacić kartą. Ja p🤬lę, co za sklep. Musiałem iść na zewnątrz do bankomatu, żeby zapłacić za zakupy. Czemu w każdym innym normalnym sklepie można płacić kartą, ale nie w Biedronce?
a................9
2013-02-08, 23:55
Bo Biedronka jest monopolistą i jednym z niewielu graczy, którzy mogą zaprotestować przeciwko złodziejskim marżom banków przy płaceniu kartą. Inna sprawa, że sami stosują złodziejskie zagrywki
