Mieszkam w lancashire. 15 min od blackburn. Pracownicy stacji benzynowej to na pewno c🤬ci. 50% mieszkańców blackburn to muzłumanie. 90% uczniów w Blackburn to muzłumanie. Angole uciekają na prowincje. Większość miast
w lancashire są przejmowane przez nich. Wymienię kilka: Blackburn, Nelson, Brierfield, Keighley, Bradford, Halifax, Huddersfield, Wakefield, Leeds, Manchester, Oldham, Bolton i inne i to tylko w tym "County". A gdzie reszta?
W radach miast, szególnie tych mniejszych zasiadają muzłumanie, burmistrzowie to muzłumanie. Każde z wymienionych posiada co najmniej jeden meczet oraz jakieś inne ich ośrodki kultury gdzie sie spotykają (jak meczet). W centrum handlowym w blackburn jak sobie na spokojnie stanąć na korytarzu i się rozejrzeć w okół siebie to tak jakby poczuć się w pakistanie. Ninja w burkach na kadym kroku. Ponad połowa ludzi tam robiących zakupy to c🤬ctwo. Stojąc nie raz w kolejce za nimi myślałem żę się zrzygam. Tak capią.
W takim małym Nelson które zostało oficjalnie oddane przez księcia Karola i Elke pakolom króluje handel narkotykami. Otwierają jakieś tam małe sklepiki do prania kasiory. Wożą się takimi autami, że miejscowi angole nie mogą tego pojąć. Oni nie pracują a mają. Kobiety co nigdy nie pracowały i nie zapłaciły pensa podatku i nie wniosły nic do kraju wychowują po 5 bachorów lub więcej. Zasiłki mają tak ciapki obcykane jak nikt inny. Reszta na nich charuje. W sklepikach osiedlowych co 2 miesiące wymiana pracowników. W jednym co kupowałem 5 piw za pięć funtów "nowy" ciapek się katował aby się doliczyć 5*1. Po 5 minutach wyszło mu 5 funtów, dorzuciłem orzeszki solone co leżały przy kasie i mu móżg zaczął się gotować i dał mi za darmo

Powaga drodzy Sadole.
Angole chcą ograniczyć napływ pracowników z Europy w szczególności wschodniej, ale nigdy, prze nigdy w TV nie wspomnieli ile to muzłumanów mieszka i na ile doi system.
Ja wracam za max 3 lata bo swojej córki nie wyśle tutaj do przedszkola i kolejno do szkoły. Np. znajomych córka po pierwszych dwóch miesiącach w przedszkolu nakładała sobie chusty na głowe w domu. To było w Luton. Przedszkolanki to same muzłumanki i 90% bachorów to muzłumanie.
Tu na północy córka znajomych cięła sobie ręce od przedśladowań w szkole przez c🤬ków i angolii. Były też samobójstrwa wśród nastolatków. Angielskie dzieci wyżywają się na Polakach bo wiedzą, że nic im za to nie grozi. Do c🤬tych nie podskoczą. Bo rasizm.
Dużo Polaków co mieszka tu 5 lub więcej lat wrócili, lub będą wracać w najbliżyszym czasie do kraju. Tylko nie pytajcie do czego mają wracać. Sporo osób co znam wybudowało sobie domy. Mają pomysł co dalej zrobić w kraju itp. Wykorzystali to co dała im praca poza granicami. Lepiej żyć w naszej ojczyźnie niż tutaj.