

i taka bezmózga k🤬a się połamie dla zabawy i będzie żądać prawdziwej pomocy w szpitalu...
Trzymał się jak mógł swego drzewa genealogicznego, ale gałąź której się trzymał wątła była....

HAL9000/2 napisał/a:
i taka bezmózga k***a się połamie dla zabawy i będzie żądać prawdziwej pomocy w szpitalu...
Ej panie sztywny, a pan nie byłeś dzieckiem i nie miałeś dziwnych pomysłów na zabawę???
podpis użytkownika
obczajenie avataru spowoduje k🤬ice nerwową hejtera
to nie miało prawa się udać. przód pojazdy był za nisko w porównaniu do muldy
podpis użytkownika
z każdym dniem wzrasta liczba osób, które mogą mnie pocałować w dupę
Szkoda że nie było po drodze jakiejś studzienki, o którą mógłby zahaczyć

Pieszczoch25 napisał/a:
Ej panie sztywny, a pan nie byłeś dzieckiem i nie miałeś dziwnych pomysłów na zabawę???
Dziwnych, czyli debilnych? Nie. Jak komuś przed takimi wyczynami się przypomni, że w sumie to ma mózg i może wpaść na coś fajniejszego i przy tym bezpieczniejszego, to właśnie nie skończy sztywny. Znałam gościa, który się w podobny sposób przejechał po lesie, też z gałęzią, ale na sankach - na zakręcie niefortunnie walnął głową w pieniek, po nim. Ten ma kask, ale jak zabraknie szczęścia i się uszkodzi to rzeczywiście poleci z płaczem do szpitala zawracając dupę lekarzom.
Iquito napisał/a:
Dziwnych, czyli debilnych? Nie. Jak komuś przed takimi wyczynami się przypomni, że w sumie to ma mózg i może wpaść na coś fajniejszego i przy tym bezpieczniejszego, to właśnie nie skończy sztywny. Znałam gościa, który się w podobny sposób przejechał po lesie, też z gałęzią, ale na sankach - na zakręcie niefortunnie walnął głową w pieniek, po nim. Ten ma kask, ale jak zabraknie szczęścia i się uszkodzi to rzeczywiście poleci z płaczem do szpitala zawracając dupę lekarzom.
No weź już przestań.

myślałem że kolesie z samochodu puszczą gałąź, a ten siłą pędu na nią najedzie jak się zablokuje i w kask mu wejdzie, niestety
