Nie tę poręcz wybrał. Ale co się spodziewać po 25 IQ.  
 
                                                                     
                                                                                                                                    
                                                                        
                                     
                                                                                                                                                                        
                                        
                                                            
                        Przynajmniej wiemy, że to co jadł było dobre i nie wypuścił tego do samego końca
                                                                    
                                                                                                                                    
                                                                        
                                     
                                                                                                                                                                        
                                        
                                                            
                        Zwykła poręcz a tyle zabawy.   
 
                                                                     
                                                                                                                                    
                                                                        
                                     
                                                                                                                    
                                        
                                                            
                        Inżynier testujący przyciąganie ziemskie
                                                                    
                                                                                                                                    
                                                                        
                                     
                                                                                                                                                                        
                                        
                                                            
                        
    budowapl napisał/a:
Inżynier testujący przyciąganie ziemskie
Przyciagnie ziemskie testujace inzyniera
                                                                    
 
                                                                                                                                    
                                                                        
                                     
                                                                                                                                                                        
                                        
                                                            
                        Spionizują go na dole i wszyscy będą się z tego śmiać.
                                                                    
                                                                                                                                    
                                                                        
                                     
                                                                                                                                                                        
                                        
                                                            
                        Miałem kiedyś kumpla, co uwielbiał zjeżdżać na poręczach, to było jakoś 10 lat temu. Byliśmy wszyscy na popijawie przed baletami u znajomego który mieszka w kamienicy. Wspomniany kolega postanowił sobie zjechać z poręczy, jedynie to zobaczyłem jak leci w dół i było słychać jak jebnał dupa, placami a później głowa, dźwięk pękającej czaszki który zostaje do końca życia z Tobą. 
Krew z uszu i nosa, karetka, szpital a po tygodniu lekarze odłączyli go od respiratora bo śmierć mózgowa, na szczęście pomógł innym i teraz jego organy żyją w innych ludziach. 
Świeć Panie na jego dusza.
                                                                    
                                                                                                                                    
                                                                        
                                     
                                                                                                                                                    
                                        
                                                            
                        A u nas jak przepisy budowlane mówią jaka ma być wysokość poręczy to kwik, że mówią mam jak żyć...
                                                                    
                                                                                                                                    
                                                                        
                                     
                                                                                                                                                                        
                                        
                                                            
                        Jeszcze sie biedny głową w parapet i ścianę zdążył uderzyć. Pechowy musiał mieć dzień.
                                                                    
                                                                                                                                    
                                                                        
                                     
                                                                                                                                                                        
                                        
                                                            
                        Aż dziw bierze, że byli w stanie wybudować coś ambitniejszego niż szałas z liści czy innych tam patyków - 11 pięter, fiu fiu...