

I po cholerę było ratować tego wieprza? Ryzykować swoje życie? Stoi ślepe bydlę na drodze z jakąś szmatą c🤬j wie po co, rusza się jak wóz z węglem i jeszcze obrażona morda na koniec. Ha tfu!
Anal_Intruder_69 napisał/a:
I po cholerę było ratować tego wieprza? Ryzykować swoje życie? Stoi ślepe bydlę na drodze z jakąś szmatą c🤬j wie po co, rusza się jak wóz z węglem i jeszcze obrażona morda na koniec. Ha tfu!
Może mu wisiał kozę czy sznur szklanych koralików?