Cytat:
Za każdym razem grupa kilku lub kilkunastu zamaskowanych osób uzbrojonych w maczety i noże "polowała" na konkretną osobę. Ofiary nie były przypadkowe. Ranni trafiali do szpitali, ale mimo tego, odmawiali współpracy z policją i nie chcieli, aby w ich sprawie toczyło się postępowanie.
spoko, kolesie nie atakowali przypadkowych postronnych osób
konto usunięte
2013-06-17, 18:54
Oczywiście dla nich byłyby osobne oddziały, wysyłane do najbrudniejszej roboty, gdzie normalni ludzie by wymiękli, czy to ze strachu, czy przez skrupuły. Z odwagą to jest tak, że cała reszta kiboli w Polsce się dogadała, żeby maczet, noży i innych ostrych narzędzi nie używać. A Krakowiacy jakoś nie mają zamiaru. A jak nie mają zamiaru, to znaczy, że całkowicie liczą się z możliwością tak zarąbania przeciwnika, jak i bycia zarżniętym. Co do narkotyków to być może, prawda leży pewnie po środku, bo Wisła vs Cracovia to kibolski ewenement na skalę tak krajową, jak i europejską.
u mnie pod blokiem... dobrze, ze od lipca się na Bieżanów przeprowadzam Oo
evilmatt napisał/a:
Zabawne... Nie chciałbym być z takim debilem w jednym oddziale.
Odnośnie tego
Cytat:
W trakcie pogoni jeden z napastników przewrócił się i otrzymał cios maczetą w biodro od swoich kolegów, którzy myśleli, że biją uciekającego.
To w zasadzie wrogowi można by było takich "żołnierzy" podrzucać