

Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
Dalsze istnienie serwisu jest możliwe jedynie dzięki niewielkim, dobrowolnym wpłatom od użytkowników. Prosimy Cię zatem o rozważenie wsparcia nas poprzez serwis Zrzutka.pl abyś miał gdzie oglądać swoje ulubione filmy ;) Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
podpis użytkownika
Chcesz LEGALNIE 90g MM na własny użytek? >> Wbijaj na naszą grupę MM <<Medyczna Marihuana jest TAŃSZA w aptece niż u dilera ok 15-30zł/g !


elfis zawitał na rejon, hehe.
czytałeś posta wyżej chyba, ja mam suva
Nikomu nie szkodzą i nikogo nie zmuszają, tylko debile nazwą to ciemnogrodem. Nauka nie wyklucza wiary, a nawet część nauki ma w sobie elementy wiary.
Człowiek bez wiary jest niczym, społeczeństwo teistyczne zawsze wygra z ateistycznym, które z góry skazane jest na przegraną.
Masz rację, logika i nauka to potwierdza. Grupa mądrych osób ale nie wierzących nie ma szans w starciu z milionami debili gotowych zabić za wiarę...



Nikomu nie szkodzą i nikogo nie zmuszają, tylko debile nazwą to ciemnogrodem. Nauka nie wyklucza wiary, a nawet część nauki ma w sobie elementy wiary.
Człowiek bez wiary jest niczym, społeczeństwo teistyczne zawsze wygra z ateistycznym, które z góry skazane jest na przegraną.
Niestety ale to jest ciemnogród i jest to kwestia nie wiary ale wiedzy i widać to na każdym kroku. Polski katolicyzm opiera się na niewiedzy, nieświadomości i nieznajomości własnej religii właśnie ze względu na ciemnogród(jak wiadomo łatwiej się zarządza i doji z kasy). Jak ktoś ma wątpliwości to niech przyjmie do świadomości fakt że większość polskich katolików krzyczy "J*bać Ż__ów" a potem biją pokłony Jezusowi który był Ż__em (Logiczne prawda?).
Ja na przykład jestem wierzący (przynajmniej tak siebie nazywam, co wynika z mojej własnej definicji wiary) ale jestem stanowczo przeciwko kościołowi Katolickiemu ze względu na wykorzystywanie ciemnogrodu(ludzie o słabym wykształceniu i wiedzy) oraz hipokryzje.
Ostatnio byłem na mszy (niestety ze względu na to że tak wypadało) i usłyszałem w trakcie kazania słowa : "Wszyscy którzy mają więcej od innych powinni dzielić się z innymi i nie pożądać więcej majątku bo jest to itd..." A dosłownie chwilę po tych słowach wyruszyły ministranty z koszykami na kasę (tutaj należy napomnieć że kościół w połowie pozłacany, malowidła, ogrzewanko, ogólnie jeden z lepszych jakie widziałem).
Prawdę mówiąc, chciał bym zobaczyć kościół który zamiast wykorzystywać ciemnogród go edukuje no ale to nie jest w ich interesie.


Nikomu nie szkodzą i nikogo nie zmuszają, tylko debile nazwą to ciemnogrodem. Nauka nie wyklucza wiary, a nawet część nauki ma w sobie elementy wiary.
Człowiek bez wiary jest niczym, społeczeństwo teistyczne zawsze wygra z ateistycznym, które z góry skazane jest na przegraną.
Masz rację, ciemnogród to zła nazwa. Bardziej to sa hipokryci, stado baranów podążające za starym capem w prześcieradle bo tak było w jakiejs książce 2 tys lat temu. Jeśli zauważysz przygłupie to im ściślejsza nauka tym bardziej wyklucza się z wiarą a teologia nawet nauki nie przypomina. Człowiek bez wiary jest człowiekiem wolnym. Wolnym od chorej indokrytnacji kościoła, masy pedofilów którzy codziennie zaspokajają swoje potrzeby za zamkniętymi drzwiami zachrystii i których to broni zepsuty watykan. Nasrali ci do łba za młodu, a że nie grzeszysz inteligencją to później siejesz taki ferment.
Nikomu nie szkodzą i nikogo nie zmuszają, tylko debile nazwą to ciemnogrodem. Nauka nie wyklucza wiary, a nawet część nauki ma w sobie elementy wiary.
Człowiek bez wiary jest niczym, społeczeństwo teistyczne zawsze wygra z ateistycznym, które z góry skazane jest na przegraną.
Czechy, Japonia sobie jakoś radzą???

Co? Nauka wyklucza jakiekolwiek ingerencje "sił wyższych". Nauka to nauka - nie musisz w nią wierzyć, by była prawdziwa.
Nie wiem, co palisz, ale chcę to samo.
Ostatnio czytałem jakiś artykuł o tym, że nauka odkryła, że w stworzenie świata była zamieszana siła wyższa. Nie mówili, że Bóg, albo coś, ale żeby taki świat powstał, w jakim żyjemy, jest za dużo niepewnych/niewiadomych, by sama z siebie, z wielkiego wybuchu, powstała planeta, z tlenem itd.
Jakiś link, tytuł tej zacnej publikacji o "sile wyższej"?
Tylko "co sąsiad powie" i "bedo ludzie we wsi gadać"......
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie