Sowieci są cały czas na zakręcie. Alkoholizm skręca z obłędem.
O, jak się kacapuńcio zagotował... nie odpowiada coś? Idź do siebie, na vk.ru, tam sobie będziecie nawzajem konia walić do bajeczek o wielkim imperium biez anałogow w mirie.
Pod Duklą była masakra kacapów, dlatego taki wrażliwy na każdy przykry przypadek swoich współbraci
rosjanie juz skonczyli z ukraina
Znamy tę bajeczkę, powtarzacie ją sobie od lutego 2022 (zaraz będą trzy lata trzydniowej operacji specjalnej).
Znamy tę bajeczkę, powtarzacie ją sobie od lutego 2022 (zaraz będą trzy lata trzydniowej operacji specjalnej).
Niezłe z was szury
Niezłe z was szury
Nudzi mi się w nocy, więc coś ci odpiszę, chociaż prawdopodobnie cię to przerasta.
Kacapy uwielbiają się nasładzać opowiadaniem sobie bajeczek, jakim to są wielkim imperium, trzęsącym całym światem. Po tym ich poznać, bo to jest narracja ruskiej telewizji, wzmacniana przez echa w ruskim internecie. Że kiedy zmarszczą brew, świat się trzęsie itp.
W rzeczywistości jedyne, co sobie mogą zmarszczyć, to fred. I świat trzęsie się, ale ze śmiechu. A te bajeczki to lekarstwo na ich patologicznie głęboki kompleks niższości.
Sytuacja jest teraz taka, że w polityce międzynarodowej Rosja ma zero kart w ręku. Jest jak mysz w łapach bawiącego się kota. On może jeszcze długo. Ona może go tylko błagać, żeby przestał. I on może przestanie, ale oczywiście nie za darmo, a cena będzie taka, że mysz jeszcze zapłacze za obecną zabawą.
Nudzi mi się w nocy, więc coś ci odpiszę, chociaż prawdopodobnie cię to przerasta.
Kacapy uwielbiają się nasładzać opowiadaniem sobie bajeczek, jakim to są wielkim imperium, trzęsącym całym światem. Po tym ich poznać, bo to jest narracja ruskiej telewizji, wzmacniana przez echa w ruskim internecie. Że kiedy zmarszczą brew, świat się trzęsie itp.
W rzeczywistości jedyne, co sobie mogą zmarszczyć, to fred. I świat trzęsie się, ale ze śmiechu. A te bajeczki to lekarstwo na ich patologicznie głęboki kompleks niższości.
Sytuacja jest teraz taka, że w polityce międzynarodowej Rosja ma zero kart w ręku. Jest jak mysz w łapach bawiącego się kota. On może jeszcze długo. Ona może go tylko błagać, żeby przestał. I on może przestanie, ale oczywiście nie za darmo, a cena będzie taka, że mysz jeszcze zapłacze za obecną zabawą.
No świetnie, a powiedz mi czy Ziemia też jest płaska?
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie