Z serii: "Czy wiesz, że...?", z dedykacją dla kierowców, którzy uważają, że kierunkowskazów używać nie trzeba.
Udostępnij na Facebooku
Skopiuj link
Nieużywanie to jedno, włączanie w ostatniej chwili to drugie.
Nieraz jedzie się za pacjentem, który zdąży wyhamować do 5km/h i dopiero zasygnalizuje, że chce skręcić.
Łatwo Wam mówić jak mi się zepsuł kierunkowskaz w prawo...
I jeszcze warto zaznaczyć żeby sygnalizować ten kierunek w którym się zamierza skręcać.
a co kogo obchodzi gdzie skrecam?!
konto usunięte
2013-11-04, 21:32
na jebzdzidy z tym PAJACU
konto usunięte
2013-11-04, 21:41
ja bym jeszcze przy okazji zwrócił uwage na napierdzielanie światłami stopu po oczach, o ile w dzień to nie przeszkadza o tyle gdy sie robi ciemno to jest po prostu uciążliwe, w korku czy na jakichś dłuższych światłach czasami mam wrażenie że wzrok mi sie odbarwił po takiej solidnej dawce naświetlania kolorem czerwonym bo przecież tak trudno ten ręczy zaciągnąć i nie trzymać już nogi na hamulcu ...
@soczi, jeszcze ręką można sygnalizować. Co prawda większość nie zauważy, albo nie będzie wiedziała o co chodzi, ale można!
konto usunięte
2013-11-04, 22:25
We Wrocławiu po prostu PATOLOGIA! Połowa kierowców to zadufani w sobie debile, którzy ani myślą używać kierunkowskazów. Ale skąd mają brać przykład, skoro nawet policja ich nie używa?