

Halman, zrobisz kiedyś prawo jazdy, skończysz ze dwa fakultety parkingowe, zrobisz habilitację barową i się dowiesz czemu ciężarówka nie hamuje....
Ale nie rozumiem, w sensie że co, wyskoczył, żeby po te hamulce wrócić?

podpis użytkownika
Si vis pacem, para bellum.
Trzeba być c🤬jem do potęgi żeby zamiast próbować wyhamować o elementy infrastruktury wyskakuje i pozwala takiej masie lecieć w losowym kierunku.
turor napisał/a:
się dowiesz czemu ciężarówka nie hamuje....
już się dowiedziałem; wynajęty sicario poprzecinał przewody hamulcowe w ciężarówce don alfonco na zlecenie zazdrosnego męża boskiej fridy
Halman napisał/a:
już się dowiedziałem; wynajęty sicario poprzecinał przewody hamulcowe w ciężarówce don alfonco na zlecenie zazdrosnego męża boskiej fridy
Jak by poprzecinał, to by z miejsca nie ruszyła

turor napisał/a:
Jak by poprzecinał, to by z miejsca nie ruszyła
a to mnie okłamali w tej telenoweli...
Już wolałabym się rozp🤬zielić o najbliższe drzewo, niż mieć przez całe życie na sumieniu niewinnych ludzi którzy zginęli przez takie tchórzostwo O_O
Hamulce to on miał, ale mu spłynęły podczas nieumiejętnego hamowania podczas zjazdu ze sporego wzniesienia.
jjzz26 napisał/a:
Trzeba być c🤬jem do potęgi żeby zamiast próbować wyhamować o elementy infrastruktury wyskakuje i pozwala takiej masie lecieć w losowym kierunku.
Oco tobie chodzi przecież chciał wskoczyć pod koła żeby wyhamować ale nie trafił idealne pod nie
darek1234 napisał/a:
No tak, skrzyni biegów też nie miał, albo nie wiedział, że ma...
Może to będzie dla Ciebie szok, ale ciężarówki też mają automatyczne skrzynie biegów, nie chce podważać twoich kompetencji bo widać , że nie raz łańcuch nakładałeś jak ci spadł ....
Kierowca to chyba jakiś kuzyn naszych uberowych brudasów. Opuścił pojazd i miejsce wypadku jeszcze przed wypadkiem, nie ma c🤬ja, że coś mu przybiją

@Halman że zapomniał hamulców z bazy...
Hamulce mogą się też przegrzać, np. na stromym zjeździe. Wtedy działają bardzo słabo lub w ogóle.
Dlatego w ciężkim sprzęcie, ciężarówkach, autobusach, pociągach itp., montuje się tzw. retardery, czyli hamulce dynamiczne albo "hamulec górski" (hydrokinetyczne lub elektromagnetyczne). Nie mają one elementów ciernych, a czynnikiem powodującym hamowanie jest olej (zasada działania podobna jak w automatycznej skrzyni biegów, tylko odwrotnie), albo pole magnetyczne (silniki indukcyjne ale też odwrotnie). W pierwszym przypadku olej jest chłodzony w chłodnicy oleju, w drugim przypadku najczęściej powietrzem). Retarder ma za zadanie wywołać opór mechaniczny, aby zmniejszyć prędkość obrotową w układzie napędowym (są montowane na sztywno pomiędzy skrzynią biegów, a wałem napędowym. Nie zaleca się jego stosowania na śliskiej nawierzchni, gdyż działa tylko na ciągnik (na koła napędowe) i może to doprowadzić do złożenia się (złamania) zestawu z naczepę/przyczepą.
Retarder nie może zastąpić tradycyjnych hamulców tarczowych/bębnowych, bo praktycznie nie działa przy bardzo małych prędkościach.
Hamulce mogą się też przegrzać, np. na stromym zjeździe. Wtedy działają bardzo słabo lub w ogóle.
Dlatego w ciężkim sprzęcie, ciężarówkach, autobusach, pociągach itp., montuje się tzw. retardery, czyli hamulce dynamiczne albo "hamulec górski" (hydrokinetyczne lub elektromagnetyczne). Nie mają one elementów ciernych, a czynnikiem powodującym hamowanie jest olej (zasada działania podobna jak w automatycznej skrzyni biegów, tylko odwrotnie), albo pole magnetyczne (silniki indukcyjne ale też odwrotnie). W pierwszym przypadku olej jest chłodzony w chłodnicy oleju, w drugim przypadku najczęściej powietrzem). Retarder ma za zadanie wywołać opór mechaniczny, aby zmniejszyć prędkość obrotową w układzie napędowym (są montowane na sztywno pomiędzy skrzynią biegów, a wałem napędowym. Nie zaleca się jego stosowania na śliskiej nawierzchni, gdyż działa tylko na ciągnik (na koła napędowe) i może to doprowadzić do złożenia się (złamania) zestawu z naczepę/przyczepą.
Retarder nie może zastąpić tradycyjnych hamulców tarczowych/bębnowych, bo praktycznie nie działa przy bardzo małych prędkościach.