 
                        
                            Facet daje kilka porad jak nie bać się Slendera
                                                                                                                    
                        
                     
                         
 
                                                                     
                         
                         
                                
                                                                         
 
                                                                     
                         
 
                                                                     
                         
                                
                                                                         
                         
                                
                                                                        penumbra + amnesia niech się uczą od mistrzów. Jak byłem młodszy to ruszała tez taka gra, gdzie się było więźniem na wyspie i potworki z mieczami zamiast kończyn biegały po ścianach suficie itd. Ogólnie była nieliniowa fabuła i od postępów w grze zależało czy tam zabiliśmy rodzinę, czy to był wypadek czy nas wrobiono. Dokładnie nie pamiętam, ale jakoś tak to szło, jak ktoś kojarzy nazwę będę wdzięczny.
 
                         
                                
                                                                         
                        