

Jestem fanem sztuk walki ale to akurat jest poj🤬e.....
? Co w tym jest poyebanego? Sztachetami czy maczetami się nie okładają, dobra bitka była. Wszystko pod kontrolą... Rusek mógł odklepac szybciej, ale może mu prąd odcięło. Sędzię czujny.
podpis użytkownika
Bo pić to trzeba umieć!Co do samej walki to chyba jest to najbardziej realistycznie wyglądająca "gala" z tych, które do tej pory widziałem. Choć z drugiej strony też dość filmowo podobny do produkcji typu "Hooligans 3"(tylko tam grupowe), "Fighting" czy "Damage".
W każdym razie ciekawe i zajebiste.
P.S. Nie umniejszam walce w parterze, sam uwielbiaj Jujutsu, ale w KSW to głównie grapling i to średnio fascynujący.
K🤬a z tymi łokciami to przesadził no ale c🤬j takie zasady mieli w klatce co nie oznacza że typ spokojnie zęby wypluł o tych łokciach .... Rusek Juz miał dość jak dostał baniaka ....
No fakt, przesadził z łokciami, ale może babcia albo prababcia mu opowiadała swoje spotkanie z ruskimi, albo spotkanie siostry lub przyjaciółki, to się wk🤬ił chłop, widać było po twarzy, że traktuje tą walkę osobiście, personalnie, intymnie wręcz. Mam kumpla, który brał udział w takich walkach, sam przychodziłem, ale nawet wtedy potrafili się opamiętać w ostatniej chwili, tutaj gościu traktował to jako zemstę, osobiście i ideologicznie.
Ja p🤬le, jak można być tak głupim żeby to się komuś podobało
A Ty k🤬a co, taki normalny tylko w necie zabłądziłeś? Na harda wchodzisz i komentujesz jak mogą się podobać ludziom filmy gdzie ktoś komuś łeb odcina? Nie podoba się to skipuj film i sp🤬alaj,
Jakby na świecie się nie działy gorsze rzeczy. Chcą to się nap🤬lają.
I to są walki, a nie jakieś, k🤬a, KSW tańce i przytulanki i wygrane na punkty, serio, miałem nie włączać, bo myślałem, że znowu jakieś KSW, przytulanie i w sumie oglądając MMA czy inne KSW, czuję się jak pedał, bo nie ma co tam oglądać i tylko półnadzy faceci pop🤬lają a krwi prawie wcale, darcie mordy "Ladys and Gentleman, I need to cock in my chock", a tutaj się pozytywnie rozczarowałem, przynajmniej poważna walka i to na poziomie a nie amatorka, chociaż jeszcze brak im płynności ruchów żołnierza- weterana i miejscami obaj nie trzymają równowagi, ale większość cywili w prawdziwej walce nie potrafi a tutaj jest i tak wysoki poziom umiejętności jak na niemilitarnych, zresztą, żołnierze też gówno potrafią dopóki nie pojadą na prawdziwa wojnę albo przynajmniej kilka misji i tylko jeśli będą mieli szczęście i obu stronom skończy się amunicja, co w dzisiejszych czasach nie jest takie łatwe jak drzewiej... ehh... W każdym razie super walka, nie jestem za Arką, ale od dawna uważam, że kluby są jak Klany Wojowników z Mongolii i nie osiągną potęgi, póki nie pojawi się wielki wódz, który wszystkich zjednoczy. Zresztą, w obliczy wojny na Ukrainie, kibole powinny nabrać rozumu i zawrzeć rozejmy i rozpocząć współpracę na wypadek wpadki z wojną, przykładowo przydałoby się żeby w swoich miastach tudzież rejonach, szkolili cywili do walki, zwłaszcza tych słabych, bo silny sobie jakoś poradzi... ale dyscyplina u nich szwankuje, ile razy widziałem jak napierają na policyjną falangę i obskakują wp🤬l, a wystarczyłoby zrobić klin i falanga przerwana a potem od flank i psiarnia rozbita w puch by była.
W każdym razie ciekawe i zajebiste.
P.S. Nie umniejszam walce w parterze, sam uwielbiaj Jujutsu, ale w KSW to głównie grapling i to średnio fascynujący.
No fakt, przesadził z łokciami, ale może babcia albo prababcia mu opowiadała swoje spotkanie z ruskimi, albo spotkanie siostry lub przyjaciółki, to się wk🤬ił chłop, widać było po twarzy, że traktuje tą walkę osobiście, personalnie, intymnie wręcz. Mam kumpla, który brał udział w takich walkach, sam przychodziłem, ale nawet wtedy potrafili się opamiętać w ostatniej chwili, tutaj gościu traktował to jako zemstę, osobiście i ideologicznie.
Piwo leci, jak na byłego wojskowego świetnie operujesz słowem pisanym. Na sadolu to raczej unikatowa umiejętność.
podpis użytkownika
Bo pić to trzeba umieć!