Imie_jego_44 napisał/a:
Wyroby samochodowpodobne takie jak te Renówki, Fiaty, Peugeoty , Citroeny czy Lancie nigdy nie będą klasykami, są porzucone bo ich właściciele przegrali walkę z plagą awarii.
Mi najbardziej szkoda M3.
Ty jesteś k🤬a niepoważny? Matka Cię nie kocha? Delta, 037, 5 turbo nie jest klasykiem? Wiesz co te samochody robiły na odcinkach specjalnych? Czy takie Audi S1 quattro też nie jest klasykiem?
Konto usunięte
2014-02-05, 17:45
Drugie zdjęcie to nie 911 tylko 356, nie jestem pewny ale chyba w wersji 1600 Super. Fajne auta, szkoda ich
Boże widzisz i nie grzmisz -krzyczą ateiści!!
a jak ktoś twierdzi że chociaż jedno z tych aut nie jest klasykiem
to musi jeździć multiplą więc 3metrowyh🤬jmuwdupe
Na boga! Pomylić Porsche 356 z 911...
te niebieskie lambo rozyebało sajstem.
podpis użytkownika
Poszukuję gier naPEGASUSA, jak jakieś masz to wal śmiało na PW.!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
oi41.tinypic.com/2mcvc5l.jpg
_________________
orz1
2014-02-05, 19:23
ja bym przygarnął je wszystkie, biedactwa
mnie najbardziej boli ten Mustang...
Konto usunięte
2014-02-05, 19:52
Aż mi łzy smutku i żalu spłynęły na widok tej zapuszczonej Miury

Jak tak można? Hańba!
temat super, ale dublowany..był temat, były zdjęcia.
ktoś ostatnio wytknął, że tematy zaczynają się powtarzać na sadisticu, i chyba jednak miał rację....
podpis użytkownika
Jeśli nie boli, to źle to robisz.
Co do czerwonego porsche na samej gorze. To nie porsche 911 tak jak podpisales a porsche 356. mozna rzecz ze ojciec 911
Tak tak. Gdybyśmy tyle samo zarabiali co w cywilizowanych krajach to nie byłoby wam żal tych samochodów i też byście je porzucali.
Cytat:
Wyroby samochodowpodobne takie jak te Renówki, Fiaty, Peugeoty , Citroeny czy Lancie nigdy nie będą klasykami, są porzucone bo ich właściciele przegrali walkę z plagą awarii.
Mi najbardziej szkoda M3.
Jak Delta Integrale to nie klasyk to jesteś pedał i trzeba sie trzymać od ciebie z daleka. A Kebabem ( tani i jest tego dużo) możesz popalić gume koło stodoły.
Konto usunięte
2014-02-05, 23:32
Jak myślicie ile kosztowałoby odkupienie takiego porzuconego klasyka, postawienie go w garażu i sukcesywne odkładanie na części + drobne robótki na weekendy? RX3 na przykład? Ktoś może widział taką porzuconą perełkę na własne oczy? Marzy mi się powolna restauracja takiego klasyka, tak żeby na kryzys wieku średniego sobie wyjechać w niedzielę za miasto.
Coś w podobie było w fanach 4 kółek, za jakiś zapuszczony wrak, gdzie wszystko trzymała tylko rdza facet chciał jakieś 10 tyś funtów. Podejrzewam, że jakby znalazł się właściciel, to zaraz by zwęszył interes i doj🤬 cenę z kosmosu. A co do remontu, wątpię, że znalazłbyś części, raczej tylko na zamówienie, to już masz kilkanaście tysi. Ale są firmy, które się tym zajmują, na pewno warto. Dla przykłądu koszt restauracji starej Warszawy to ok 100 tyś zł, w zależności od tego, jak porządnie to będzie zrobione.