Faktycznie. Gościa tak katapultowało, że do dziś nie wylądował.
hahaha j🤬e murzynowo... Dać małpom technologie to wszystko sp🤬olą xDD
Tak w ogóle to z czym Francja nie ma kłopotów ?
Tez mieliście cichą nadzieje ze wyjebie jeszcze przez barierkę na dół?
W trakcie przewozu 165-tonowego ładunku, będącego bojlerem dla fabryki z branży chemicznej, doszło do bardzo poważnego wypadku. Pod ciężarówką zarwała się stalowa konstrukcja, a kierowca wyskoczył z ciągnika i doznał obrażeń głowy.
Czteroosiowa Scania, ciągnąca naczepę na dwunastu rzędach osiowych i przewożąca wspomniany już bojler, miała do pokonania bardzo krótką trasę. Dzisiaj rano wyjechała z portu rzecznego, położonego na północnych obrzeżach francuskiego miasta Nancy i mała dotrzeć do zakładów chemicznych, znajdujących się około 20 kilometrów dalej, na południowych przedmieściach Nancy. Zadanie było jednak o tyle skomplikowane, że przy wysokości całkowitej 7,50 metra oraz szerokości 6,50 metra, zestaw nie był w stanie zmieścić się na autostradowej obwodnicy. Dlatego skierowano go na miejskie ulice, gdzie miał do pokonania całą serię przeszkód.
Jednym z najbardziej problematycznych miejsc, położonym w mniej więcej dwóch trzecich trasy, był niewielki most poprowadzony nad kanałem. Przy masie całkowitej na poziomie 220 ton ponadnormatywny transport był dla tej przeprawy po prostu zbyt ciężki. Dlatego trzeba było skorzystać ze stalowego mostu prefabrykowanego, rozstawionego ponad główną nawierzchnią. Teoretycznie konstrukcja ta miała umożliwić przejazd bez narażania infrastruktury, ale w praktyce sama okazała się zbyt słaba, załamując się pod naporem ciężarówki.
Zarwaniu uległa jedna z dwóch stalowych konstrukcji, mająca zapewniać dodatkowe wsparcie pod lewymi kołami. W efekcie zestaw gw🤬townie przechylił się na lewo, a wszystkie prawe koła poderwały się w powietrze. Co więcej, ładunek zsunął się przy tym z naczepy, ciągnąc zestaw w stronę kanału, a 22-letni kierowca instynktownie wyskoczył z ciągnika, robiąc to przez prawe drzwi kabiny. Niestety, skoczył akurat w tym momencie, gdy ciągnik znajdował się w najwyższym położeniu, a jednocześnie wypadł głową do dołu, uderzając o stalową konstrukcję. Dlatego mężczyzna został poważnie poszkodowany i z obrażeniami głowy trafił do szpitala.
Jedyna dobra wiadomość jest taka, że ładunek ustabilizował się między naczepą, główną nawierzchnią mostu oraz metalową barierą. Dzięki temu 220-tonowy zestaw uniknął wpadnięcia do kanału. Teraz Francuzi czekają na sprowadzenie odpowiedniego ciężkiego żurawia, który umożliwi podniesienie bojlera i przeniesienie go na inny zestaw. Dopiero po tym będzie można dostać się do ciężarówki, sprowadzić ją z mostu oraz przeprowadzić powypadkową analizę, szukając przyczyn zarwania się stalowej konstrukcji.
Most dalej zamknięty jak by ktoś chciał jechać w tamtym kierunku xd
Całą akcją kierował Rene z "Allo-allo". Dlatego tak wyszło.
ibrahim napisał/a:
Całą akcją kierował Rene z "Allo-allo". Dlatego tak wyszło.
Ej, no co ty, jakby to był Rene, to wszystko by było tip- top, wyraźnie tu widać, że to Miszel 😉, nie powtórzyła i dlatego nie wyszło
Trzeba było jechać na mocniejszy most. A nie wspierać kładką do zbyt ciężkiego ładunku. W dodatku jedna z kładek nie wytrzymała ciężaru widocznie są dostosowane do niższych wartości. Jeszcze pozostaje kwestia zabezpieczenia bojlera. Idealny przepis na katastrofę.
Most tymczasowy, który miał wytrzymać, zarwał się, a ten który miał nie wytrzymać - przetrwał i uratował wszystko od totalnej katastrofy. Co za partacze. Tak to jest jak się odda władzę lewakom i na parytetach powprowadza murzynów na decyzyjne stanowiska.
O................ń
2025-02-26, 13:41
flejtuch napisał/a:
Tak w ogóle to z czym Francja nie ma kłopotów ?
W zmonopolizowaniu i niszczeniu polskiego handlu, podobnie jak niemcy.
A dlaczego pytasz?
azerbah napisał/a:
Trzeba było jechać na mocniejszy most. A nie wspierać kładką do zbyt ciężkiego ładunku. W dodatku jedna z kładek nie wytrzymała ciężaru widocznie są dostosowane do niższych wartości. Jeszcze pozostaje kwestia zabezpieczenia bojlera. Idealny przepis na katastrofę.
Nie było z nimi ciebie nie miał kto im podpowiedzieć.
flejtuch napisał/a:
Tak w ogóle to z czym Francja nie ma kłopotów ?
Z kupnem nowego samochodu, socjalem, PKB, Rosją, służbą zdrowia (co do tego nie mam pewności)