

Zetknęły się luźne przewody plus i minus i zaiskrzyło, bo oba były z drugiej strony podłączone do akumulatora.
A klakson włączał się prawdopodobnie dlatego, że po podłączeniu zasilania zwykle reaktywuje się alarm. Ale znaczy to, że akumulator w tym aucie był całkiem rozładowany. To potencjalnie niebezpieczna sytuacja, bo zanim odpali silnik, akumulator będzie się ładować z drugiego sporym prądem i kable mogą się upalić.
Notuję w pamięci, oby się, cholera, nigdy nie przydało... dziękuję 🤗
Jeżeli tak podłączy na drugim samochodzie, to ok chociaż nieprawidłowo, ale jeżeli podłączy teraz czerwony na plusa to

Oki, to ja jako przedstawicielka "girls-ów" zapytuję - co się dzieje i dlaczego?
Tak, jestem głupkowata i nigdy sama nie podlaczalam kremów. Zawsze znalazł sie jakiś dżentelmen...
Mimo tego, chciałabym wiedzieć
Dzięki.
Nawet nie pytaj. Nie dotykaj takich rzeczy dla swojego i cudzego bezpieczeństwa.
Krem to sobie na zmarszczki wklep.
Nawet nie pytaj. Nie dotykaj takich rzeczy dla swojego i cudzego bezpieczeństwa.
Krem to sobie na zmarszczki wklep.
Myslalam o klemach, ale słownik stanowczo zaoponował

te wielki oczy jak dno od butelki z moczem
Często tam zaglądasz?
kompletny brak mózgu, w rękach telefony, ale mózg nie ogarnia, że można sprawdzić w necie jak to się podłącza prawidłowo bo mają wgrane w te łby, że telefon to jest tylko do nagrywania gówna na tiktoka i fotografowania kaczego ryja.
Ale ona chyba ma na tym telefonie włączony manual z youtuba. Nie zwróciła jednak w nim uwagi na pewne drobne szczegóły......
Oki, to ja jako przedstawicielka "girls-ów" zapytuję - co się dzieje i dlaczego?
Tak, jestem głupkowata i nigdy sama nie podlaczalam kremów. Zawsze znalazł sie jakiś dżentelmen...
Mimo tego, chciałabym wiedzieć
Dzięki.
Wielmożna Josidowo, jeśli znajdziesz się w sytuacji jak damy z filmu wyżej tj. Twój samochód nie odpala z powodu rozładowanego akumulatora, możesz skorzystać z kabli rozruchowych i pomocy drugiego auta. Ustaw oba pojazdy blisko siebie, ale tak, aby się nie dotykały. Upewnij się, że oba silniki są wyłączone, a kluczyki wyjęte. Teraz sięgnij po kable: czerwony podłącz najpierw do plusa (+) rozładowanego akumulatora, a następnie do plusa sprawnego auta. Czarny kabel podepnij do minusa (–) sprawnego akumulatora, a jego drugi koniec do niepomalowanej metalowej części silnika lub karoserii auta z rozładowanym akumulatorem (nie do minusa!). Uruchom sprawne auto i poczekaj 3–5 minut. Następnie spróbuj odpalić samochód z rozładowanym akumulatorem. Jeśli się uda, odłącz kable w odwrotnej kolejności, zachowując ostrożność. Pamiętaj, by po uruchomieniu przejechać przynajmniej 20–30 minut, by akumulator się naładował. Powodzenia i szerokiej drogi!
Twój zawsze służący pomocą Książę

Wielmożna Josidowo, jeśli znajdziesz się w sytuacji jak damy z filmu wyżej tj. Twój samochód nie odpala z powodu rozładowanego akumulatora, możesz skorzystać z kabli rozruchowych i pomocy drugiego auta. Ustaw oba pojazdy blisko siebie, ale tak, aby się nie dotykały. Upewnij się, że oba silniki są wyłączone, a kluczyki wyjęte. Teraz sięgnij po kable: czerwony podłącz najpierw do plusa (+) rozładowanego akumulatora, a następnie do plusa sprawnego auta. Czarny kabel podepnij do minusa (–) sprawnego akumulatora, a jego drugi koniec do niepomalowanej metalowej części silnika lub karoserii auta z rozładowanym akumulatorem (nie do minusa!). Uruchom sprawne auto i poczekaj 3–5 minut. Następnie spróbuj odpalić samochód z rozładowanym akumulatorem. Jeśli się uda, odłącz kable w odwrotnej kolejności, zachowując ostrożność. Pamiętaj, by po uruchomieniu przejechać przynajmniej 20–30 minut, by akumulator się naładował. Powodzenia i szerokiej drogi!
Twój zawsze służący pomocą Książę
Dziękuję! 🤩
Osobnik o takim BMI nie powinien być nazywany kobietą tylko samicą.🙂
Otóż to... 👍 Fajna i roztargniona samica. Pomógł bym jej podładować akumulator, a potem bym ją załadował. Przysługa za przysługę. 5/10 dla tej foki. Kto wybrzydza, ten nie r🤬a...
Osobnik o takim BMI nie powinien być nazywany kobietą tylko samicą.🙂
Raczej lochą
Oki, to ja jako przedstawicielka "girls-ów" zapytuję - co się dzieje i dlaczego?
Tak, jestem głupkowata i nigdy sama nie podlaczalam kremów. Zawsze znalazł sie jakiś dżentelmen...
Mimo tego, chciałabym wiedzieć
Dzięki.
Ekhm... Proszę Panią "klemów".
Kremy możesz podłączyć do tortu ciasta, ciastka, możesz cycki sobie wysmarować znaczy podłączyć do nich kremy...


Oki, to ja jako przedstawicielka "girls-ów" zapytuję - co się dzieje i dlaczego?
Tak, jestem głupkowata i nigdy sama nie podlaczalam kremów. Zawsze znalazł sie jakiś dżentelmen...
Mimo tego, chciałabym wiedzieć
Dzięki.
Czerwony do czerwonego, a ten drugi do drugiego. To nie jest nauka o rakietach, choć wielu stara się to tak przedstawiać, żeby wyglądało że oni są mądrzy a tamte głupie. To trochę jak z robieniem prania, tamtę przedstawiają to jako skomplikowany i wymagający doświadczenia proces, a prawda jest taka nie mieszaj białego z kolorem i wsyp proszek.