

Tak, jestem głupkowata i nigdy sama nie podlaczalam kremów. Zawsze znalazł sie jakiś dżentelmen...
Mimo tego, chciałabym wiedzieć

Dzięki.
Oki, to ja jako przedstawicielka "girls-ów" zapytuję - co się dzieje i dlaczego?
Tak, jestem głupkowata i nigdy sama nie podlaczalam kremów. Zawsze znalazł sie jakiś dżentelmen...
Mimo tego, chciałabym wiedzieć
Dzięki.
Wsadź nożyczki w gniazdko, zdobędziesz oczekiwaną wiedzę

podpis użytkownika
już raz mnie zaprosili.kompletny brak mózgu, w rękach telefony, ale mózg nie ogarnia, że można sprawdzić w necie jak to się podłącza prawidłowo bo mają wgrane w łby, że telefon to jest tylko do nagrywania gówna na tiktoka i fotografowania kaczego ryja.
Zawodowi kierowcy podłączają na odwrót i palą komputery po kilkanaście tysi.
I te wielki oczy jak dno od butelki z moczem

na matkę tak mówić? słabo
Ale on on twojej mówił...
Oki, to ja jako przedstawicielka "girls-ów" zapytuję - co się dzieje i dlaczego?
Tak, jestem głupkowata i nigdy sama nie podlaczalam kremów. Zawsze znalazł sie jakiś dżentelmen...
Mimo tego, chciałabym wiedzieć
Dzięki.
Wpieła dwa kable jednocześnie do 1 akumulatora, to przez kable płynie prąd.
Powinna najpierw czerwone do jednego i drugiego, a potem czarne, wtedy takich cudów by nie było.
Wpieła dwa kable jednocześnie do 1 akumulatora, to przez kable płynie prąd.
Powinna najpierw czerwone do jednego i drugiego, a potem czarne, wtedy takich cudów by nie było.
Oooo, dziękuję Ci bardzo

Oki, to ja jako przedstawicielka "girls-ów" zapytuję - co się dzieje i dlaczego?
Zetknęły się luźne przewody plus i minus i zaiskrzyło, bo oba były z drugiej strony podłączone do akumulatora.
A klakson włączał się prawdopodobnie dlatego, że po podłączeniu zasilania zwykle reaktywuje się alarm. Ale znaczy to, że akumulator w tym aucie był całkiem rozładowany. To potencjalnie niebezpieczna sytuacja, bo zanim odpali silnik, akumulator będzie się ładować z drugiego sporym prądem i kable mogą się upalić.