Hojren napisał/a:
@McMenel
Co Ty p🤬lisz? Teraz wszyscy, którzy wtedy żyli byli komuchami? nawet Ci, którzy otwarcie śpiewali przeciwko temu ustrojowi?
"Jan Stefan Pietrzak urodził się na warszawskim Targówku jako syn Wacława i Władysławy z Majewskich. W bardzo młodym wieku został posłany przez matkę do wojska. W latach 1948–1957 był kolejno słuchaczem Korpusu Kadetów im. gen. Karola Świerczewskiego oraz Oficerskiej Szkoły Radiotechnicznej w Jeleniej Górze. Po odejściu z wojska pracował w Warszawskich Zakładach Telewizyjnych przy produkcji telewizorów. Studiował również na kursie wieczorowo-zaocznym na Wydziale Socjologii Wyższej Szkoły Nauk Społecznych przy KC PZPR, którą ukończył w roku 1968. Był członkiem Związku Młodzieży Polskiej, a także Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej."
Może być czy jeszcze mam coś podać. Zresztą to starczy. Pietrzak miał się jak pączek w maśle za komuny. Miał załatwiane występy przez partię. Korzystał z tego pełną gębą bo był tzw "wentylem bezpieczeństwa". Jego skecze ( zresztą jawnie aprobowane przez cenzurę) służyły partii jako odskocznia od propagandy. Kiedy po zmianie systemu Pietrzak nie potrafił znaleźć sobie miejsca na scenie zaczął szukać i znalazł niszę. Teraz ten hipokryta p🤬li co mu pod nos środowiska narodowe położą. To skrajny oportunista i sprzedawczyk. Dla kasy zrobi wszystko... Więc jeżeli chodzi o jakiekolwiek wynurzenia moralne od tego człowieka to można je spuścić do klopa. To zero moralne...