Kobieta prowadząca samochód z serwisu car-sharingowego w Sankt Petersburgu omyłkowo nacisnęła pedał gazu i poważnie raniła funkcjonariusza policji drogowej, który dokumentował wypadek z jej udziałem.
Funkcjonariusz poprosił 49-letnią kobietę o zjechanie samochodem na pobocze drogi. Zamiast tego kobieta nagle przyspieszyła i przygniotła go między swoim samochodem a innym zaparkowanym pojazdem. Później twierdziła, że była tak zdenerwowana, że pomyliła pedały
Wniesiono przeciwko niej raport administracyjny, a władze rozważają wszczęcie postępowania karnego. 46-letni funkcjonariusz odniósł poważne obrażenia, a lekarze obawiają się, że może stracić zdolność chodzenia.
Udostępnij na Facebooku
Skopiuj link
Jeszcze ten pasażer z tyłu powinien zostać pociągnięty do odpowiedzialności, bo dał kobiecie prowadzić, to że był pijany to żadne wytłumaczenie
Czas reakcji u drugiego Ruska w normie
Za robote by zie wziely psy a nie nekać ludzi
Tak, najlepiej stać przed samochodem którym kieruje kobieta po wypadku
Duże piwo dla pani, pewnie tym czynem kilka żyć uratowała. Zarówno ludzkich jak i kacapskich — milicjant złapałby paru uchylających się przed poborem, ci mogliby kogoś w Ukrainie zamordować zanim ich samych by wyeliminowano.
smc napisał/a:
Jak pomyliłem dziurki u koleżanki, to też na krótko straciła możliwość chodzenia.
Dmuchane lalki co do zasady nie posiadają funkcji chodzenia...
Klasyka. One zawsze mylą pedały. w USA jest rocznie 20000 wypadków z tego powodu.