Kobieta jest jak maszyna synchroniczna - w stanie zwarcia jest zawsze nienasycona.
Suchar własny
Jak już z elektrycznych, to tak:
Studentka pyta profesora:
- Panie profesorze, a czemu ten transformator tak burczy?
- Jak byś miała 50 okresów na sekundę, też byś burczała....
a dam piwo, bo jeszcze wyjdzie na jaw, że nie kumam
xjan
2015-06-18, 12:42
No chyba że tłokiem i cylindrem zatrzesz blok silnika.
Coś mi się zdaje, że maszyna synchroniczna w stanie zwarcia jest właśnie nasycona. Przecież prąd stojana jest tak duży, że punkt pracy znajduje się za przegięciem krzywej magnesowania. Proszę, żeby ktoś się upewnił.
konto usunięte
2015-06-18, 15:17
krzysztof3011 napisał/a:
Coś mi się zdaje, że maszyna synchroniczna w stanie zwarcia jest właśnie nasycona. Przecież prąd stojana jest tak duży, że punkt pracy znajduje się za przegięciem krzywej magnesowania. Proszę, żeby ktoś się upewnił.
Dokładnie tak.
Znam jeszcze jeden:
-Dlaczego w Sosnowcu pod linią wysokiego napięcia rozłożono siatkę?
-Żeby napięcie nie spadło