Opieram się na faktach. Znakomitym przykładem jest ustanawianie hiphopolo lub disko relax jako muzyki z wartościowym przekazem.
Poza tym... o gustach się nie rozmawia a Wy pajace nadal nie przedstawiliście żadnych konkretów dotyczących powyższej kolędy.
"Bo gówno", "bo tłuste włosy","bo darcie ryja". Co ma k🤬a piernik do wiatraka (poza ilością liter)?
Chcesz frajerze błysnąć obeznaniem to może wypowiedz się na temat mixu, że kompresor ci nie leży, bo aranż bo to, bo tamto. Nie umiesz? TO JAPA KONIU!
Opieram się na faktach. Znakomitym przykładem jest ustanawianie hiphopolo lub disko relax jako muzyki z wartościowym przekazem.
Poza tym... o gustach się nie rozmawia a Wy pajace nadal nie przedstawiliście żadnych konkretów dotyczących powyższej kolędy.
"Bo gówno", "bo tłuste włosy","bo darcie ryja". Co ma k🤬a piernik do wiatraka (poza ilością liter)?
Chcesz frajerze błysnąć obeznaniem to może wypowiedz się na temat mixu, że kompresor ci nie leży, bo aranż bo to, bo tamto. Nie umiesz? TO JAPA KONIU!
Opierasz się na domysłach czy na faktach, że jest koniem ?
podpis użytkownika
If you suffer from constipation, shit is better than salvation.
Opieram się na twoich wypowiedziach, które sugerują jednoznacznie, że starasz się być na siłę zabawny...
podpis użytkownika
Vanitas vanitatum et omnia c🤬j ci w dupe.Czy słyszał ktoś jakąś ambitną kucowską piosenkę ? Na pewno nie ! Ludzie zostają kucami bo myślą, że będą należeć do grona inteligentów, a tak nie jest bo to zbiorowisko śmierdzących pseudoartystów.
A co ma poczucie humory do konia ?
podpis użytkownika
If you suffer from constipation, shit is better than salvation.mi się podoba dobra p🤬da jest a gówno dostaniesz na talerzu dzisiaj na kolacjęSram na to metalowskie gówno.
podpis użytkownika
Musicie uruść żeby to zrozumieć
podpis użytkownika
If you suffer from constipation, shit is better than salvation.idź r🤬ać swoją księżniczkę bohaterzeBanda brudasów
podpis użytkownika
Musicie uruść żeby to zrozumieć
Pomyśl co ma do przekazania człowiek, który cały czas jest spocony, ma tłuste długie włosy, śmierdzą mu skarpetki i na dodatek jest idiotą.
Szukasz poparcia w swoim towarzystwie wzajemnej adoracji?
Oświecę cię zatem, że "brudas" to brudas a muzyk grający taki gatunek muzyki to muzyk. Nie wiem zatem czego nie odróżniasz.
Jeśli twoim pieprzonym zdaniem zespoły typu Lamb Of God, Dream Theater i wiele innych szanowanych ekip to "brudasy"... no cóż.
Na tym etapie zakończę dalszy dysput... bo jesteś moronem
Już dresy krzyczą że to muzyka dla brudów. Pie***lcie sie na swieta.
