Szklanka wódki, wrotki do góry i bujany fotel z widokiem na palące się mieszkanie nielubianego sąsiada - oto kacapski raj
Ale co w tym dziwnego, że się dzieciaki w słoneczny dzień huśtają?
A co mają robić? Matka dzieciaków nie zostawi, dzieciaki są bezpieczniejsze na huśtawce.
Zresztą przy takich płomieniach nie ma się co zbliżać (nawet strażacy tylko z daleka by węża użyli.
Jedyne pytanie, czy ktokolwiek zadzwonił po straż, czy "tylko się każdy gapi i nic"?
Niby Rosja a z polską mi się kojarzy...
Tak jest u mnie w pracy na SOR jak się idzie na przerwę
Zamiast siedzieć w telefonach czy komputerach to cieszą się chwilą, a wy to co?
w sumie humorystyczne, ale podejrzewam, że prawda jest nieco bardziej banalna. Pewno rodzice byli ciekawi rozwoju wydarzeń i nie mieli lepszego pomysłu czym zająć dzieciaka