

C🤬j wie o co poszło możliwe że że szef okrada pracowników i ktoś sie mści albo coś w tym stylu.
Zakładając że tak do dobrze że atakuje bezpośrednio w problem...
A nie chodzi i niszczy przystanki publiczne i słucha gówno rapu bo myśli że coś w ten sposób osiągnie niszcząc mienie publiczne.
Zakładając że tak do dobrze że atakuje bezpośrednio w problem...
A nie chodzi i niszczy przystanki publiczne i słucha gówno rapu bo myśli że coś w ten sposób osiągnie niszcząc mienie publiczne.
Nie to żebym typa bronił, ale takie rzeczy nie dzieją się bez powodu.
W pOlsce niejeden by tak chętnie zrobił sąsiadowi, albo szefowi c🤬jowi...