

pewnie jakiś małolat zabrał staremu autko, będzie kara na internet.


kusti napisał/a:
Wymknęla mu się beztia...
To prawda. Próbował delikatnie i jak nie wychodziło poszedł na całość i nie ogarnął potężnej mocy opla corsa.
Ale kumple zapamiętają to nawet lepiej niż gdyby mu wyszło to co planował.

jakie to typowe dla tych debili. nie ogarniają co to pod i nadsterowność i myślą, że jak da w p🤬de w aucie z napędem na przód to poleci bokiemXd a tu h🤬j.. pojechało prosto.

PiesKracy napisał/a:
jakie to typowe dla tych debili. nie ogarniają co to pod i nadsterowność i myślą, że jak da w p🤬de w aucie z napędem na przód to poleci bokiemXd a tu h🤬j.. pojechało prosto.
Myślę, że oni nie ogarniają nawet różnicy między FWD a RWD, a nad i podsterowność dla nich nie istnieje.
Też próbowałem "driftować" FWD bez użycia ręcznego ale to trzeba nadrzucać dupą, jakoś mi słabo wychodziło.
Jak można być taka p🤬dą? Ja jak miałem 8 lat lepiej jeździłem....
Up. Czyli rok temu
Up. Czyli rok temu
Corsinka dobra fura, jedne z moich pierwszych aut. 1.4 w benzynie przy tej wadze auta i niejeden dresiarz się zdziwił, jak mu odszedłem ze świateł.. do 3 biegu bo powyżej 3 to tam już mocy nie było.
podpis użytkownika
już raz mnie zaprosili.
On raczej nie uczył się driftować tylko jeździć a chwilowe dodawanie gazu wywołujące boksowanie podnosiło mu adrenalinę. Myślę że na koniec udało mu się podnieść adrenalinę maksymalnie.

AndyC napisał/a:
To prawda. Próbował delikatnie i jak nie wychodziło poszedł na całość i nie ogarnął potężnej mocy opla corsa.
Ale kumple zapamiętają to nawet lepiej niż gdyby mu wyszło to co planował.
Teoretycznie z tej potężnej mocy można się śmiać ale w ruchu drogowym. Tam z reguły wszyscy są mistrzami kierownicy i ogarniają fury z momentem po 500-600 Nm jedną ręką. Całe mistrzostwo kierownicy opiera się często na świrowaniu pawiana tuż obok poprawnie poruszających się pojazdów. Proponuję sprawdzić się jednak na torze samochodem o nieco podobnej mocy, może nawet w jakiejś szkole doskonalenia techniki jazdy. Wtedy Panowie zajmujący się szkoleniem kierowców zawodowo, ocenią czy Ty ogarniasz moc corsy czy jakiegoś innego małego samochodu.