

Witaj użytkowniku sadistic.pl,
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
Dalsze istnienie serwisu jest możliwe jedynie dzięki niewielkim, dobrowolnym wpłatom od użytkowników. Prosimy Cię zatem o rozważenie wsparcia nas poprzez serwis Zrzutka.pl abyś miał gdzie oglądać swoje ulubione filmy ;) Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
Dalsze istnienie serwisu jest możliwe jedynie dzięki niewielkim, dobrowolnym wpłatom od użytkowników. Prosimy Cię zatem o rozważenie wsparcia nas poprzez serwis Zrzutka.pl abyś miał gdzie oglądać swoje ulubione filmy ;) Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Głupie baby. Nie zdają sobie sprawy, że te automaty nie służą do grania i wygrywania tylko do prania hajsu. Tak bandziory piorą siano.
Jeśli ktoś myśli inaczej to jest dla mnie kretynem.
Wiele razy byłem świadkiem jak w paru knajpach (pizzerie i skośne żarcie) stały automaty a przy nich karki w zbroi z ortalionu pijąc piwko, paląc fajeczki i wrzucając stosy banknotów 200zł siedzieli przy automatach i nawet nie patrzyli na to co się dzieje.
Wrzucali 200zł i nap🤬lali w jeden guzik aby przegrać. Jak przegrywali to wrzucali kolejny banknot i tak aż im się nie skończył cały plik dwusetek. W ogóle nie patrzyli na same automaty bo siedzieli bokiem do nich a przodem do siebie i gadali ze sobą w najlepsze.
Medyczna Marihuana jest TAŃSZA w aptece niż u dilera ok 15-30zł/g !
Jeśli ktoś myśli inaczej to jest dla mnie kretynem.
Wiele razy byłem świadkiem jak w paru knajpach (pizzerie i skośne żarcie) stały automaty a przy nich karki w zbroi z ortalionu pijąc piwko, paląc fajeczki i wrzucając stosy banknotów 200zł siedzieli przy automatach i nawet nie patrzyli na to co się dzieje.
Wrzucali 200zł i nap🤬lali w jeden guzik aby przegrać. Jak przegrywali to wrzucali kolejny banknot i tak aż im się nie skończył cały plik dwusetek. W ogóle nie patrzyli na same automaty bo siedzieli bokiem do nich a przodem do siebie i gadali ze sobą w najlepsze.
podpis użytkownika
Chcesz LEGALNIE 90g MM na własny użytek? >> Wbijaj na naszą grupę MM <<Medyczna Marihuana jest TAŃSZA w aptece niż u dilera ok 15-30zł/g !
@Velture - dlatego właśnie PiS tak się wziął za legalizacje tych automatów żeby choć nikły procent mieć z tych miliardów jakie oni piorą w tych automatach. Z drugiej strony - 1 na 10 się wygrywa, jak się gra raz czy dwa na tydzien to szansa na wygraną życia jest nikła ale jak się wp🤬li 10 czy 20 koła papieru na raz to można naprawdę się "odkuć", miałem znajomego co bawił się w hazard (STSy i piłkarski poker) i wygrał po roku koło 20k, miał tą kasę na rozj🤬ie bo musiał wydać żeby się US nie tłumaczyć, pojechał do okolicznego baru, wsadził te 20k i wyjął 30k bo miał 4 wygrane niemal pod rząd. Ale to oczywiście przypadek, w 9 przypadkach na 10 ładowanie kasy w automaty kończy się przegraną oszczędności życia i koniecznością wyjazdu za granicę żeby przed komornikiem się chować
Up
No i co z tymi 30k zrobił? Ułożył sobie życie? Pewnie rozj🤬 w następnym barze, bo przecież kupno paru drobiazgów do domu za gotówkę, to w c🤬j wielkie ryzyko przypału przed US. Każdy uzależniony tak się będzie tłumaczył. Bo bardziej niż wizja przegranej przeraża go koniec tej zabawy. Zrozum, że w hazardzie nie wygrywa nawet ten 1 z 10. Chwilową wygraną chwali się każdy, ale tygodniami lub miesiącami przegrywania nikt. Ostatecznie do przodu jest tylko buk, który od początku do końca obraca TWOIMI pieniędzmi.
No i co z tymi 30k zrobił? Ułożył sobie życie? Pewnie rozj🤬 w następnym barze, bo przecież kupno paru drobiazgów do domu za gotówkę, to w c🤬j wielkie ryzyko przypału przed US. Każdy uzależniony tak się będzie tłumaczył. Bo bardziej niż wizja przegranej przeraża go koniec tej zabawy. Zrozum, że w hazardzie nie wygrywa nawet ten 1 z 10. Chwilową wygraną chwali się każdy, ale tygodniami lub miesiącami przegrywania nikt. Ostatecznie do przodu jest tylko buk, który od początku do końca obraca TWOIMI pieniędzmi.

@józekdeluxe
Przecież gotówka to najbezpieczniejszy sposób na zakup czegokolwiek, US nawet się nie dowie że coś kupiłeś (bo i skąd)?
Z resztą się zgadzam.
Przecież gotówka to najbezpieczniejszy sposób na zakup czegokolwiek, US nawet się nie dowie że coś kupiłeś (bo i skąd)?
Z resztą się zgadzam.
Pewnie niedziela, wzięły bufa od kapłana, to pewnie zbija gruby hajs.

US się dowie od uprzejmych sąsiadów. Sk🤬ysyństwo w tym kraju jest na najwyższym poziomie. Jak ktoś zobaczy, że masz lepiej niż on to bez mrugnięcia wjebie Cię w czarną dupę.
A może kółko różańcowe wzięło się za pranie pieniędzy biskupa?
@józekdeluxe - a jak myślisz? Znasz jakiegoś nałogowego hazardziste który powiedział sobie "ok, wygralem 30k więcej niż miałem na początku, miałem farta ale to sie nie powtórzy , odpuszczam i kupuje sobie coś przydatnego do domu"? Wiśniewski w latach swojej popularności przej🤬 prawdopodobnie kilkanaście milionów złotych na pokera (i do tej pory upiera się, że to nie jest gra losowa tylko trzeba mieć skilla
, pewnie większośc tych co pod mostem śpią i raczą sie tanim winem miało w swoim życiorysie przygodę z "jednorękimi bandytami"
@Prosiłem - wbrew pozorom czasami łatwiej się wytłumaczyć i zbudować bajeczkę dla US wokół dużej kasy przelanej z konta na konto niż pojawiającego się "z nikąd" domu czy dobrego samochodu kupionego za lewą gotówkę (na które to nagłe pojawienie się uprzejmie doniesie czujny sąsiad "żeby się temu sk🤬ielowi za dobrze nie powodzilo").

@Prosiłem - wbrew pozorom czasami łatwiej się wytłumaczyć i zbudować bajeczkę dla US wokół dużej kasy przelanej z konta na konto niż pojawiającego się "z nikąd" domu czy dobrego samochodu kupionego za lewą gotówkę (na które to nagłe pojawienie się uprzejmie doniesie czujny sąsiad "żeby się temu sk🤬ielowi za dobrze nie powodzilo").
Mieszkam w małym miasteczku. Jest tu taki żul - Marian; taki jak każdy, zbiera puszki wali winko itd. Mimo, że jak jest naj🤬y i prowadzi składaka ze skarbami to drze przy tym ryja (aawlelelfefe), to przeczytał ponoć całą miejscową bibliotekę. Historia jego jest taka: zawsze grał w karty, w pokera, głównie w brydża. Jak już przej🤬 samochód i dom, i został menelem, to mimo wszystko często ktoś z miejscowej elity biznesu brał go do pary w brydżu, bo ma do tego łeb. Kiedyś przyszedł na taką rozgrywkę w gumofilcach i waciaku, a potem w tych gumiakach wynosił hajs bo mu się po kieszeniach nie mieścił. I co dalej? Dalej łazi ze składakiem naj🤬y i piłuje mordę, bo wszystko co miał przegrał albo przepił.