cholerni crosowcy. Nigdy nic nie miałem do jednośladów bo sam osobiście je uwielbiam, ale crosowcy to przekraczają wszystkie bariery. Pierdzą tyn gównem od bladego świtu pod oknami i rozwalają wszystkie trasy. Niedawno dorobili nowy odcinek na Kazurach i był apel, że ze względu na deszczowa pogodę, żeby nikt nie jeździł bo trasa się zniszczy... oczywiście motocross chamidła rozwaliły całą trasę. Szkodzą tylko takie chamy a potem płaczą na fejsie jacy to ludzie są okrutni bo gwoździe wysypują po lasach i linki rozwieszają.
A ja powiem tak. Jest u mnie w okolicy taki jeden pedałek, co przyśpiesza koło zabudowań jak widzi, że ktoś robi grilla lub w ogóle jest w czyimś polu widzenia. Czuje że i tu ludziom w końcu puści cierpliwość.
W Teksasie wystarczy tabliczka, ostrzegawczy krzyk i już można ładować w takiego ołowiem. Śmieszne jest to, że takie głąby bez szacunku do cudzej własności chcieli by dostępu do broni jak tam. Niestety nie mają pojęcia, że mógłbym takiego legalnie odstrzelić za jazdę po mojej posesji.
Jak ci jezdza po polu quadem albo crossem i nie pomagaja prosby to jest jeden sprawdzony sposob.... odwrocona brona w trawie...